DROGIM PAPIEROSOM KURCZY SIĘ RYNEK

Artur Niewrzędowski
opublikowano: 1999-09-01 00:00

DROGIM PAPIEROSOM KURCZY SIĘ RYNEK

Wzrost akcyzy, przemyt oraz moda na niepalenie oznaczają utratę klientów

Producenci papierosów zaczynają ostro walczyć o rynek. Sprzedaż w pierwszym półroczu spadła o ponad osiem procent w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Zdaniem przedstawicieli branży, przyczyną jest wzrost akcyzy, przemyt oraz moda.

W ciągu półrocza firmy tytoniowe sprzedały w Polsce około 38 mld sztuk papierosów, czyli o 8,3 proc. mniej niż w analogicznym okresie 1998 roku. Największy spadek odnotował Philip Morris — 3,2 proc. Straciła także Reemtsma oraz British-American Tobacco.

— Mamy obecnie 32,6 proc. rynku. Oznacza to spadek w porównaniu z pierwszym półroczem 1998 roku o około 1 pkt. proc. Należy to przypisać nowym, znacznie tańszym papierosom, wprowadzanym przez konkurencję na rynek. Różnica 7 proc. w cenie między Klubowymi a Grotami oznacza dla nas utratę klientów, którzy są skłonni zrezygnować z jakości na rzecz ceny — broni się Aleksandra Samulewicz z Philip Morrisa.

Lider tanich marek

Zwycięzcą wojny cenowej okazał się House of Prince, który w połowie ubiegłego roku wprowadził na rynek kilka tanich marek: Grot, Grom, Bravo. Po sześciu miesiącach tego roku firma jako jedyna odnotowała znaczny wzrost udziału w rynku — 5,4 proc. Do walki przystąpiły też Seita, wprowadzając papierosy Spike, oraz Reemtsma — The Red i The Blue, Zawisza.

— Nie zdecydowaliśmy się na wprowadzenie na rynek papierosów po bardzo niskiej cenie. Mamy zobowiązania prywatyzacyjne —mówi Anna Kozerska, dyrektor ds. korporacyjnych w British-American Tobacco.

Polacy coraz częściej sięgają po papierosy typu lights. Mają one już ponad 25-proc. udział w rynku. W ciągu sześciu miesięcy tego roku ich sprzedaż wzrosła o 3,6 proc., a super- i ultralights — o 1,1 proc. Największe sukcesy w tym segmencie odnotowuje Philip Morris z Marlboro — wzrost o 0,9 i Klubowymi o 0,8 proc.

Cztery podwyżki

Na ten rok rząd zaplanował wprowadzenie czterech podwyżek akcyzy. Trzy z nich zostały już zrealizowane — 10 proc. w styczniu oraz po 5 proc. w marcu i czerwcu. Ostatnia, 5-proc. podwyżka przypada na wrzesień. Do budżetu z tytułu tytoniowej akcyzy powinno wpłynąć ponad 6,3 mld zł.

— Rynek papierosów kurczy się z powodu drastycznych podwyżek akcyzy. Jej wzrost w skali roku o 27 proc. spowoduje znaczny wzrost cen, a tym samym przechodzenie konsumentów na tańsze marki. Stanowi to zachętę dla przemytników, co w konsekwencji powoduje znaczne straty dla budżetu państwa — twierdzi Aleksandra Samulewicz.

Po największej w tym roku, 10-proc., podwyżce akcyzy sprzedaż papierosów spadła o 13 proc. Wzrost akcyzy zwiększa różnice cenowe między papierosami produkowanymi w Polsce i w krajach sąsiednich. Sprzyja to przemytowi. W pierwszym półroczu celnicy skonfiskowali wyroby tytoniowe wartości ponad 6,5 mln zł, co stanowi jednak niewielki procent przemytu.