Drogowa dyrekcja nie kupi połowy domu

Katarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2010-12-21 13:19

Przez część twojego gruntu przebiegnie autostrada? Nie bój się, nie zostaniesz z bezwartościową resztówką - uspokaja — Lech Witecki, szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Specustawa drogowa miała ułatwić nabywanie gruntów i budowę szybkich tras. Jej wdrożenie napotkało jednak sporo problemów. Ministerstwo Infrastruktury (MI) postanowiło naprawić niedoróbki i przygotowało projekt założeń nowelizacji ustawy.

Lech Witecki, szef GDDKiA
Lech Witecki, szef GDDKiA
None
None

Przez duży pokój

Dzięki niej właściciele nieruchomości mają się przestać bać, że przygotowując się do budowy drogi, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) kupi od nich tylko część domu czy działki.

"Zmiany dotyczą sytuacji, w której tylko część nieruchomości została przejęta pod lokalizację inwestycji drogowej, a pozostała część nie nadaje się do wykorzystania na dotychczasowe cele. GDDKiA jest zobowiązana do nabycia, na wniosek właściciela pozostałej części nieruchomości" — napisali przedstawiciele MI w założeniach do nowelizacji ustawy.

GDDKiA nie skomentowała proponowanych zmian. Ułatwią one życie wielu właścicielom nieruchomości, którzy mieli problemy z przekonaniem dyrekcji do zakupu ich dobytku. Przykład? Niedawno jeden z właścicieli nieruchomości przy budowanej obwodnicy Trójmiasta zablokował inwestycję, bo dyrekcja nie chciała kupić od niego domu — nie był potrzebny, by budować trasę. Tymczasem właściciel przedstawił ekspertyzy, z których wynikało, że podczas prac budowlanych budynek może popękać, co zagroziłoby jego mieszkańcom. Spór trwał wiele miesięcy, wreszcie dyrekcja skapitulowała i kupiła dom. Dzięki nowelizacji podejmowanie decyzji ma być szybsze i łatwiejsze.

Dla prywatnych firm

Kwestie nieruchomości to niejedyne sprawy, które doprecyzowuje nowa ustawa. Zgodnie z nią, zarządcy dróg będą mogli przenosić na podmioty prywatne decyzje o realizacji inwestycji drogowej (tzw. zrid ). Dzięki temu prywatne firmy nie będą już musiały przechodzić żmudnej procedury starania się o decyzje lokalizacyjne i pozwolenia na budowę.

"W praktyce zapis ten może znaleźć zastosowanie w sytuacji, gdy inwestor prywatny planujący budowę dużego centrum handlowego będzie chciał usprawnić dojazd do planowanego obiektu" — zapisano w założeniach nowej ustawy.

— To kolejne uproszczenie procedur. Jest już możliwość przeniesienia pozwolenia na budowę czy decyzji środowiskowej, a teraz będzie jeszcze można przenieść zrid . To ważne dla wszystkich firm wykonujących deweloperskie inwestycje — podkreśla Piotr Szafarz, prawnik Polskiej Rady Centrów Handlowych.

Z nowych, uproszczonych przepisów będą też mogły skorzystać PKP PLK przy realizacji inwestycji kolejowych, przecinających drogi.

Przepisy usprawnią też wykonanie projektów w formule publiczno-prywatnego partnerstwa. Jeśli bowiem zarządca drogi zrezygnuje z wykonania zadania, będzie mógł przekazać zrid partnerowi prywatnemu.