Drogowcy zmieniają zasady gry

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2017-01-31 22:00

Autostradowa dyrekcja skróci czas wyboru wykonawców, złagodzi wymogi kadrowe i finansowe dla uczestników przetargów.

Z programu budowy dróg, które mają powstać do 2023 r., wartego 107 mld zł, zakończono już zadania za 1,55 mld zł. Na budowach praca wre. W realizacji są kontrakty wyceniane na 50 mld zł, a na rozstrzygnięcie czekają przetargi za ponad 29 mld zł. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) przygotowuje się do ogłoszenia kolejnych. Już w przyszłym tygodniu planowany jest konkurs na wykonanie kolejnych odcinków trasy S61 biegnących od Ostrowi Mazowieckiej do Szczuczyna.

Jeden etap

W sumie dyrekcja jest niemal gotowa do ogłoszenia przetargów za 12,05 mld zł oraz przygotowuje dokumentację, która pozwoli rozdysponować 14,5 mld zł na inwestycje drogowe. Krzysztof Kondraciuk, szef GDDKiA, zapowiada, że będą ogłaszane na nowych zasadach.

— Przetargi będą jednostopniowe, zrezygnujemy z prekwalifikacji, dzięki czemu znacznie skróci się czas wyłonienia zwycięzcy. Zgodnie z obecnie obowiązującym prawem zamówień publicznych badamy precyzyjnie podmiot, który złożył najkorzystniejszą ofertę, nie ma więc konieczności prowadzić czasochłonnego postępowania prekwalifikacyjnego — uważa Krzysztof Kondraciuk. Dariusz Blocher, prezes Budimeksu, podkreśla, że dotychczas prekwalifikacje i tak przechodzili niemal wszyscy, którzy się zgłosili, więc faktyczna selekcja następowała dopiero na etapie składania ofert cenowych.

Nie tylko cena

W tej dziedzinie także dużo się zmieni. GDDKiA zapowiada wdrożenie nowych kryteriów pozacenowych. Punktowane będzie nie tylko proponowanie przez wykonawców skrócenia czasu budowy czy zatrudnienia pracowników na etat, ale także optymalizacja inwestycji, czyli na przykład wykorzystywanie wykopanych przed budową mas ziemnych do podbudowy, do wykonania nasypów przeciwhałasowych itp., co pozwoli także obniżyć koszty wykonania.

— Dotychczas wykonawcy także pracowali nad podobnymi rozwiązaniami optymalizacyjnymi, ale często nie wdrażali ich, nie mając pewności, że zaakceptuje je GDDKiA. Jasne kryteria oceny pomogą więc wykonawcom — uważa Dariusz Blocher.

Krzysztof Kondraciuk podkreśla też, że dyrekcja będzie preferować budowę naturalnych osłon przeciwhałasowych, tradycyjne ekrany akustyczne traktując jako ostateczność. Jak propozycje te ocenią ekolodzy — zależy od szczegółów proponowanych rozwiązań. Organizacje przyrodnicze od lat zabiegają o budowę osłon naturalnych, ale raczej traktują je jako uzupełnienie sieci ekranów, a nie zastąpienie. GDDKiA obniży też finansową poprzeczkę dla firm, rozkładając na raty wypłatę gwarancji dobrego wykonania. Krzysztof Kondraciuk twierdzi, że w pierwszej transzy będą mogli przedstawić gwarancję na 30 proc., a reszta albo będzie im potrącana z faktur, albo mogą przedstawić zabezpieczenie w kolejnych, uzgodnionych etapach. Złagodzone zostaną także wymagania dla kluczowego personelu na budowie. Wnioskowała o to Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa, zapewniając, że ułatwi to dostęp do kontraktów mniejszym firmom. Krzysztof Kondraciuk także zakłada, że dzięki temu w przetargach zwiększy się konkurencja i pojawią nowi gracze. Z propozycji cieszy się jednak także Budimex.

— Mimo że jesteśmy dużą firmą, to czasem trudno nam było spełnić aktualne wymagania, bo na przykład młodzi pracownicy nie spełniali kryteriów dotyczących doświadczenia. Jednocześnie widzieliśmy, że wykonują pracę dużym zaangażowaniem i warto umożliwić im realizację dużych, ambitnych zadań — mówi Dariusz Blocher.