Ropa Brent z czerwcowych kontraktów drożeje obecnie o 0,25 proc. do 90,88 USD. Wcześniej w piątek jej cena dochodziła do 91,26 USD. Jest o ponad 4 proc. droższa niż tydzień temu. Przez dwa tygodnie jej cena wrosła o 7 proc.
Ropa drożeje głównie z powodu obaw o podaż wynikających z wojen toczących się w Ukrainie i Gazie. Dodatkowo na rynku coraz mocniej rośnie przekonanie o wzroście popytu dzięki poprawiającej się sytuacji gospodarczej.
- Ceny ropy mogą nadal rosnąć w najbliższym okresie, bo pojawia się coraz więcej pozytywnych danych gospodarczych w sytuacji niskiej podaży o rosnącego ryzyka geopolitycznego – napisali w raporcie analitycy ANZ, podwyższając 3-miesięczną prognozę ceny ropy Brent do 95 USD.
Analitycy JP Morgan wyliczyli, że popyt na ropę wzrósł o 1,4 mln baryłek dziennie w pierwszym kwartale, a tylko w marcu konsumpcja wynosiła 101,2 mln baryłek dziennie i była o 100 tys. baryłek wyższa niż wynikało z ich wcześniejszej prognozy.
