W marcu duński eksport spadł o 5,6 proc., najmocniej od 2011 roku. Dzięki niezłym wynikom w styczniu i lutym w pierwszym kwartale rósł o 1,4 proc.
Allan Sørensen z Konfederacji Duńskiego Przemysłu (DI) podkreśla, że choć Dania wciąż ma nadwyżkę w handlu międzynarodowym, to dane z marca mogą być powodem do zmartwienia.
- Niestety, słaby popyt zagraniczny obniżył przychody eksportowe. Mamy nadzieję, że spadek w marcu nie jest ostrzeżeniem o nadejściu „wyboistego” okresu – powiedział.
Niektórzy ekonomiści zwracają uwagę, że spadek eksportu może być tymczasowy. Argumentują, że eksport w segmentach leków oraz maszyn i urządzeń charakteryzuje się dużą zmiennością.