Duon chce podbić prognozę

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2015-05-20 00:00

Kiedy surowce tanieją, spółki nimi handlujące mają dobry czas. Duonowi idzie tak dobrze, że rozważa podniesienie szacunków na ten rok.

Widać, że taniejące surowce sprzyjają Duonowi, jednemu z największych — choć nadal drobnych — konkurentów gazowego PGNiG. Kurs tego niezależnego sprzedawcy gazu się pnie, inwestorzy przewidują dobre wyniki finansowe. Tak dobre, że mogą się przełożyć na podniesienie przez zarząd prognozy. Duon planuje zarobić w tym roku 16,9 mln zł netto, a EBITDA ma sięgnąć 30 mln zł.

— Prognoza jest aktualna, choć uważamy ją za konserwatywną. Niewykluczone, że w perspektywie kwartału ją podwyższymy — zapowiada Mariusz Caliński, prezes Duonu. Dobrze idzie Duonowi sprzedaż, dobrze się też rozwija rynek gazu LNG, importowanego z Kaliningradu. Na tyle dobrze, że spółka planuje wyemitować obligacje. Pierwsza transza, na 30 mln zł, miałaby zostać sprzedana do końca czerwca.

— Te pieniądze przeznaczymy na kapitał obrotowy, który wesprze nasz rozwój w obszarze energii i gazu, a także na wsparcie własnego zespołu sprzedaży. Może też na budowę stacji LNG [dziś Duon ma 19 takich stacji w Polsce — red.] — zapowiada Mariusz Caliński. Duon zaopatruje się w gaz na Towarowej Giełdzie Energii, aktywny jest też na rynku niemieckim. I narzeka na różnice cen pomiędzy tymi rynkami — w Polsce jest drożej.

— Niestety nie jest tak, że z obserwacji bardzo płynnego rynku niemieckiego można wyciągnąć wnioski dla naszego rynku. Nasz rynek jest nieprzewidywalny. Żeby to się zmieniło, Urząd Regulacji Energetyki powinien wesprzeć, np. za pomocą obliga, płynność długoterminowych instrumentów gazowych, np. z perspektywą do 2020 r. — uważa Krzysztof Noga, wiceprezes Duonu.