Dwaj dostawcy rządzą rynkiem

Kamil Kosiński
opublikowano: 2000-06-01 00:00

Dwaj dostawcy rządzą rynkiem

Multimedialne wydawnictwa edukacyjne

ARCHIWALIA: W multimedialnych publikacjach historycznych wykorzystywane są materiały archiwalne. Aby wyprodukować „Historię PRL” WSiP, których prezesem jest Rafał Grupiński, sfinansowały regenerację nagrania, którego nie były właścicielem.

Rynek edukacyjnych wydawnictw multimedialnych dla dzieci do 15 lat zdominowały dwie firmy: Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne oraz Optimus Pascal. Każda z nich ma w swojej ofercie ponad 20 tytułów. W przypadku WSiP są to głównie własne opracowania. Optimus Pascal bazuje na lokalizacji zagranicznych programów.

Multimedialne wydawnictwa edukacyjne wytwarza w Polsce kilkanaście firm. Ich produkty skierowane są najczęściej do młodzieży ze szkół średnich. Dla dzieci poniżej 15 roku życia przygotowywane są pojedyncze tytuły.

— Specjalnie z myślą o dzieciach między 6 a 12 rokiem życia przygotowaliśmy na razie tylko jeden tytuł. Na wrzesień planujemy premierę następnego. Obie pozycje służą tylko do wstępnego zapoznania się z językami obcymi. Dzieci starsze, odpowiednio już rozwinięte intelektualnie, mogą zaś podjąć naukę przy wykorzystaniu naszych zwykłych kursów — twierdzi Andrzej Działdowski z firmy Young Digital Poland, specjalizującej się w produkcji multimedialnych kursów językowych.

Własne kontra obce

Szeroką ofertę dla dzieci poniżej 15 roku życia mają tylko dwie firmy: Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne oraz Optimus Pascal. Pierwsza ma 27, a druga 38 takich tytułów. Propozycje obu firm sięgają zarówno do nauk ścisłych jak i humanistycznych. Producentów różni za to sposób pozyskiwania materiałów do publikacji.

— Pod względem merytorycznym większość publikacji tworzymy własnymi siłami. Tylko w przypadku kursu języka angielskiego i prezentacji muzeum w Luwrze kupiliśmy licencje od zachodnich producentów — informuje Adam Kowalski, specjalista ds. produkcji, promocji i hostingu programów komputerowych w WSiP.

— Wydaliśmy trzy tytuły opracowane w Polsce. Pozostałe kupiliśmy za granicą i zlokalizowaliśmy. Polonizacja to nie tylko tłumaczenie. W angielskich programach historycznych było mało informacji o Polsce i musieliśmy je dodać — przyznaje Jarosław Juszczyk z firmy Optimus Pascal.

Zachęty

Ceny wydawnictw multimedialnych WSiP i Optimus Pascal mieszczą się w przedziale 49-169 zł. Trudno jednak określić popyt na te publikacje. Przedstawiciel WSiP nie chciał się na ten temat wypowiadać. Jego firma ma poza tym dwa rodzaje licencji: jednostanowiskowe dla użytkowników domowych oraz wielostanowiskowe dla szkół. Optimus Pascal nawet do szkół sprzedaje wersje jednostanowiskowe, najwyżej w większej liczbie. Poza tym firma dodaje swoje programy do nowych komputerów sprzedawanych w Polsce.

— Naszym bestselerem jest program „Jak to działa”. Uwzględniwszy sprzedaż w sklepach, wersje OEM i zakupy dla szkół finansowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, zdobył już 700 tys. użytkowników — zapewnia Jarosław Juszczyk.

Rekomendacja MEN wpływa także na decyzje indywidualnych klientów. Przedstawiciele branży zwracają uwagę, że w przeciwieństwie do gier, decyzji o zakupie programów edukacyjnych nie podejmują ich końcowi użytkownicy, lecz rodzice.

Kamilek Kosiński