Dwoje oskarżonych zeznaje w procesie Idea Banku

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2023-04-24 09:54

Dyrektor rozwoju Trigon TFI ma dziś kontynuować wyjaśnia w procesie związanym z GetBackiem. Po nim ma być wysłuchana Małgorzata S. z Idea Banku. Zapraszamy na relację z sądu.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie wyjaśnienia składają oskarżeni
  • co poza tym dzieje się na sali rozpraw
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Na tym dzisiejsza rozprawa kończy się

14.25 Sąd pyta jaki wpływ na wynik finansowy banku miała działalność związana tylko z dystrybucją obligacji GetBacku.

Małgorzata S. twierdzi, że w 2016 r. „znikomy”, a w 2017 r. „umiarkowany”. No a w 2018 r. GetBack okazał się niewypłacalny (to już nie oskarżona, ale ja). Oskarżona zaznacza, że sam bank w 2018 r. odnotował duże straty finansowe.

Na tym kończą się pytania sądu. Prokuratura rezerwuje sobie trzy dni na wskazanie w jakim zakresie będzie wnosił o odczytanie fragmentów protokołów z wyjaśnieniami oskarżonej złożonymi w prokuraturze.

14.17 Pytania zaczyna zadawać sąd. Z odpowiedzi wynika, że Małgorzata S. nie wiedziała o umowie ze spółką MFA. Do momentu sprawy nie widziała też umów z MIA, choć samą nazwę usłyszała przy okazji rabatu dla MIA. Główna księgowa banku powiedziała jej bowiem, że zasięga zewnętrznej porady podatkowej jak ten rabat prawidłowo rozliczyć. Małgorzata S. nie przypomina sobie by ta sprawa była omawiana na radzie nadzorczej.

Oskarżona twierdzi, że GetBack do daty sprzedaży Abrisowi finansowany był przez grupę Leszka Czarneckiego, mając w statucie rygorystyczne zapisy dotyczące zaciągania zobowiązań w formie obligacji. Abris obawiał się, że spółka w momencie transakcji straci źródła finansowania i chciał się przed tym zabezpieczyć. Stąd w umowie SPA znalazł się zapis o organizowaniu finansowania dla GetBacku przez Idea Bank.

- W swojej karierze przeprowadziłam około 20 transakcji M&A. Warunek ten był jak najbardziej rozsądny z punktu widzenia kupującego – zaznacza Małgorzata S.

To wszystko mówi w ramach odpowiedzi na pytania sądu.

Sędzia Iwona Strączyńska odczytuje korespondencję mailową znajdującą się w aktach. Chodzi o omawianego już dziś maila od Bożeny S. z GetBacku dotyczącego obligacji za 200 mln zł, z których 7 proc. prowizji miał mieć Idea Bank. Maile omawiają różne etapy uzgodnień i decyzji. W związku ze szczegółowością tej korespondencji sąd pyta jaki był udział oskarżonej w tej sprawie. Ta twierdzi, że była to jedyna taka korespondencja, wynikała zapewne z wcześniejszej jej znajomości z Bożeną S., a ostateczna decyzja została podjęta przez Leszka Czarneckiego.

13.59 Prokuratura nie ma więcej pytań. Zaczynają się pytania aplikantki reprezentującej oskarżycieli posiłkowych, czyli w praktyce obligatariuszy.

Sąd uchyla pierwsze pytanie, bo dotyczy ono struktury organizacyjnej banku, co już było omawiane.

Kolejne pytanie też się sądowi nie podoba. Przewodnicząca składu dostrzega ich podobieństwo z pytaniami Artioma Bujana, do których oskarżona się odniosła na samym początku stwierdzając, że nie jest w stanie na nie odpowiedzieć.

Aplikantka jeszcze chwilę próbuje zadać inne pytanie, po czym stwierdza, że jednak pytań nie ma.

Do głosu dochodzi Mariusz Cyran, radca prawny KNF. Pyta czy oskarżona miała okazję zapoznać się z opinią prawną kancelarii Domański zakrzewski Palinka z jesieni 2017 r., a dotyczącej możliwości oferowania instrumentów finansowych przez Idea Bank. Oskarżona twierdzi, ze nie widziała jej do dziś i nie uczestniczyła w rozmowach z kimkolwiek z Idea Banku w rozmowach na temat tej opinii.

Wchodzimy w dość absurdalną kwestię tego czy oskarżona uczestniczyła w wymianie jakiejkolwiek korespondencji mailowej dotyczącej obligacji GetBacku. Nawet z dzisiejszej rozprawy wynika przecież, że tak.

Mariusz Cyran pyta czy wiedziała coś o problemach z rozliczeniami sprzedaży obligacji GetBacku z Getin Noble Banku. Oskarżona „nie pamięta” by był stroną takiej korespondencji. Naciskana przypomina sobie jednak sytuację związaną z tym, że Getin Noble Bank chciał wypowiedzieć jedną z umów na zarządzanie (funduszami?), którą miał z GetBackiem, a wypowiedzenie tej umowy przez Getin Noble Bank skutkowałoby karą jaką Idea Bank musiałby zapłacić Abrisowi w ramach warunków umowy SPA.

Mariusz Cyran: czy w związku z tą sytuacją interesowała się pani czy Idea Bank również dystrybuuje obligacje GetBacku.

Oskarżona: Moje zainteresowanie wynikało z realizacji planu finansowego i wypełnienia warunków umowy SPA. Obie te rzeczy były omawiane na zarządzie i w tym kontekście miałam tą wiedzę.

13.44 Małgorzata S. tłumaczy, że bank i całą grupa miały bardzo ścisłą kontrolę właścicielską Leszka Czarneckiego. Rady nadzorcze odbywały się co miesiąc i –wedle jej wiedzy – wszystkie istotne kwestie były dyskutowane przez prezesa z Leszkiem Czarneckim. Te które wymagały uchwały rady nadzorczej były omawiane na comiesięcznych jej posiedzeniach.

Według Małgorzaty S. Leszek Czarnecki bezpośrednio kontaktował się z członkami zarządu jeśli miał pytania odnośnie ryzyka kredytowego i sprzedaży. Wysyłał albo maile albo umawiał się na spotkania w siedzibie Getin Holdingu w Warszawie przy ul. Przyokopowej.

Według jej wiedzy na przełomie lat 2017/2018 Dariusz M. razem z Tobiaszem B. byli na spotkaniu u Leszka Czarneckiego i Leszek Czarnecki zgodził się na dystrybucję obligacji GetBacku. Dodatkowo rad nadzorcza przyjęła plan finansowy na 2018 r., w którym ta pozycja była wyszczególniona.

- Pragnę jeszcze nadmienić, że na początku 2018 r. nikt z nas nie miał wiedzy innej niż publicznie dostępna na temat sytuacji GetBacku. A wiedza ogólnie dostępna i raporty agencji ratingowych oceniały GetBack bardzo dobrze – podkreśla Małgorzata S.

13.34 Prokuratorka przedstawia załącznik do opinii z zakresu informatyki znajdującej się w aktach i prosi oskarżoną o opisanie czego dotyczy ta korespondencja. Chodzi o maila od Piotra L. skierowanego do niej i Dariusza M. w kontekście rozmów w KNF na temat zostania przez bank agentem firmy inwestycyjnej. Bank miał wybrać jeden dom maklerski z trzech z jakimi współpracował. Małgorzata S. wskazała Noble Securities, chyba, że prezes Jarosław Augustyniak będzie uważał inaczej. Chodzi o mail z 2016 r.

Prokuratorka pyta po co bank miał zostać agentem firmy inwestycyjnej. Oskarżona twierdzi, że po to by bezpośrednio dystrybuować produkty. Prokuratorzy pytają dlaczego zależało jej na tym by bank jak najszybciej został agentem firmy inwestycyjnej.

Adwokat Agnieszka Dębowska-Szymańska wnosi o uchylenie pytania. Sąd się nie zgadza. Małgorzata S. twierdzi, że jej nie zależało, ale dyrektor prawnego pisała do niej, że z Noble Securities pójdzie najszybciej, więc wskazała tę opcję.

Prokuratura dalej chce drążyć to samo, ale sąd uchyla kolejne pytanie, stwierdzając, że oskarżona już odpowiedziała.

Prokurator: czy ma pani wiedzę by w banku w ramach realizacji procesu sprzedaży obligacji GetBacku osobom zrywającym lokatyw celu nabycia obligacji pozostawiano należne odsetki z tych lokat.

Oskarżona stwierdza, że nie było to w jej kompetencjach. Prokurator naciska na odpowiedź, bo pytanie brzmiało czy miała wiedzę.

Małgorzata S.: Wiedzę o tym nabyłam z akt sprawy. Nie miałam takiej wiedzy w okresie pracy.

Odpowiadając na kolejne pytanie potwierdza, że do umowy SPA miał być podpisany side letter. Twierdzi, że prezes Augustyniak przesłał do wiadomości jej i Anety Skrodzkiej-Książek maila z treścią tego dokumentu informując, że negocjuje z Pawłem Gieryńskim z Abrisu treść tego listu w celu zwolnienia banku ze zobowiązań wynikających z umowy SPA. Zaznacza, że maila dostała tylko do wiadomości. Nie byłą stroną rozmów, list nie został podpisany a ona nigdy nie widziała Pawła Gieryńskiego.

13.17 Oskarżona dyrektor finansowa Idea Banku dokładnie nie pamięta jakie prowizje otrzymywał bank z dystrybucji obligacji GetBacku. Mówi, że średnia prowizja z dystrybucji produktów wynosiła kilka procent. Unika jednoznacznej odpowiedzi na pytanie czy prowizja z obligacji GetBacku była zbliżona. Twierdzi, że analizowała prowizje z punktu widzenia rachunku wyników banku, a nie prowizji z każdego produktów.

Prokurator: czy według pani wiedzy pozycje ze sprzedaży obligacji GetBacku były istotne i widoczne w wyniku finansowym banku, a jeżeli tak to w jakim zakresie?

Małgorzata S. mówi, że z punktu widzenia danych rocznych przychody z obligacji GetBacku w przychodach banku nie były szczególnie istotne. Natomiast wynik z pozycji dystrybucji, a więc po uwzględnieniu kosztów i opodatkowania, był bardziej istotny, ale różnie w różnych miesiącach.

Prokuratorka okazuje oskarżonej maila po inspekcji UKNF w Idea Banku i pyta na ile istotny był wynik prowizyjny uzyskiwany z dystrybucji obligacji GetBacku na tle całego wyniku prowizyjnego banku.

Oskarżona stwierdza - na podstawie okazanego maila jaki wysłała do Leszka Czarneckiego (do wiadomości innych członków zarządu banku) z wynikami finansowymi za październik 2017 r. – że jako powód braku realizacji wyniku prowizyjnego podała mniejszy przychód ze sprzedaży produktów zewnętrznych, wynikający ze wstrzymania sprzedaży obligacji GetBacku i niepodstawienia zamiast nich innego produktu. Małgorzata S. twierdzi przy tym, że w mailu nie jest napisane, że realizacja zakładanego wyniku na poziomie 56 proc. wynika tylko ze wstrzymania sprzedaży obligacji. Wskazane jest pięć tego czynników, m.in. wyższe koszty zwrotów ubezpieczeniowych. Podkreśla, że na podstawie maila nie jest w stanie oszacować wpływu obligacji na wynik.

Prokurator oświadcza, że treść okazanego oskarżonej maila jej autorstwa do Leszka Czarneckiego, w punkcie drugim znalazło się następujące twierdzenie…

Sędzia pyta czy oświadczenie będzie polegał na odczytaniu treści maila

Prokuratorka potwierdza. Przewodnicząca składu nie zezwala na odczytywanie treści maila wobec braku trybu do takiego oświadczenia.

Inny prokurator pyta jaka była reakcja adresata na ten mail. Małgorzata S. nie pamięta.

12.48 Po przerwie w roli obrońcy Małgorzaty S. objawia się mecenas Piotr Kruszyński. Na tym procesie pojawił się chyba pierwszy raz. Ewentualnie może był obecny na samym początku, gdy ze względu na pandemię jako dziennikarz nie miałem wstępu na salę rozpraw.

Prokuratura pyta w jaki sposób czynności związane z leadowaniem miałyby zapewnić wypełnienie przez Idea Bank warunku finansowania GetBacku wynikającego z umowy SPA.

Małgorzata S. rozumie to w ten sposób, że jeśli klient banku zawarł umowę z domem maklerskim, to GetBack otrzymałby z domu maklerskiego środki wynikające z realizacji umowy.

Prokuratura pyta czy kwestie związane z dystrybucją obligacji GetBacku były omawiane na zarządzie i radzie nadzorczej Idea Banku.

Małgorzata S. odpowiada, że były omawiane na obu gremiach w kontekście realizacji umowy SPA, realizacji planów finansowych i zwykłej działalności banku.

- Kwestię realizacji umowy SPA omawiała najczęściej Aneta Skrodzka-Książek, kwestię wyników finansowych na radzie nadzorczej omawiał zawsze prezes zarządu. Na posiedzeniach zarządu kwestię realizacji planów sprzedażowych i planu finansowego w zakresie szeroko rozumianej sprzedaży wszystkich produktów, w tym także obligacji, omawiał Dariusz M. – relacjonuje Małgorzata S.

11.57 Sąd ogłasza pół godziny przerwy w dzisiejszej rozprawie.

11.51 Prokuratorka pyta co oskarżona rozumie pod pojęciem leadowania i jakie czynności były w ramach tego wykonywane.

Oskarżona twierdzi, że nie wie bo nie było to w jej kompetencjach.

Prokuratorka pyta dlaczego nie znając pojęcia leadowania twierdzi, ze bank był uprawniony do leadowania.

Oskarżona przypomina to co mówiła chwilę wcześniej – że zapytała dyrektora działu prawnego, a ten potwierdził, że leadowanie jest możliwe.

Odpowiadając na pytanie innego prokuratora, oskarżona twierdzi, że nie wie czy bank leadował inne produkty.

11.48 Oskarżona Małgorzata S. kończy swoją swobodną wypowiedź. Składa do akt wspomniane już wyliczenie istotności dystrybucji obligacji GetBacku dla wyników Idea Banku, oraz jej odpowiedź na mail Sebastiana Buczka.

Adwokat Agnieszka Dębowska-Szymańska nie ma pytań do swojej klientki.

Pytania zadawać zamierza za to jedna z pań prokurator. Pyta czy oskarżona byłą świadoma, czy w sieci sprzedaży Idea Banku były dystrybuowane obligacje GetBacku. Małgorzata S. potwierdza, wskazując, że byłą to konsekwencja umowy SPA, a więc związanej ze sprzedażą GetBacku Abrisowi. Dodaje, że początkowo było to w formule leadowania, a gdy bank miał licencję w umowie konsorcjum, bo bank miał wątpliwości czy jest w stanie samemu ten proces prowadzić.

- Chciałam jednak powiedzieć, że nie jestem prawnikiem. Nie znam się na tym. Zadałam pytanie dyrektorowi departamentu prawnego Piotrowi L., czy bank może dystrybuować te papiery na bazie umowy o leadowanie, i uzyskałam odpowiedź twierdzącą jak również zapewnienie, że jest to standard rynkowy – mówi Małgorzata S.

11.40 Za niezrozumiały uważa zarzut, oparty na twierdzeniu jednego z pracowników, że monitorowała wszystkie wskaźniki finansowe, łącznie z tymi dotyczącymi sprzedaży obligacji GetBacku.

- Otóż monitorowanie wskaźników finansowych jest obowiązkiem dyrektora finansowego każdej spółki. To istota tego stanowiska – podkreśla Małgorzata S.

Odnosząc się do maila od Bożeny S. z zarządu GetBacku, w którym ta pytała, czy Idea Bank będzie w stanie sprzedać obligacje o wartości 200 mln zł, zaprzecza jakoby ustalała warunki emisji obligacji.

- Nie wiem dlaczego pani S. napisała do mnie. Nigdy wcześniej do mnie nie pisała, więc byłam tym zdziwiona. Pomyśłałam, że może nie jest w stanie skontaktować się z Dariuszem M., który był odpowiedzialny za obszar sprzedaży – opowiada Małgorzata S.

Przyznaje, że potem jeszcze obie panie kontaktowały się w kwestiach czysto rozliczeniowych.

Małgorzata S. deklaruje złożenie do akt maila od Sebastiana Buczka, prezesa Quercus TFI, z pytaniem o to czy bank dystrybuował obligacje GetBacku, wraz z jej odpowiedzią.

- Odpowiadam, że bank do września 2017 r. nie miał licencji by sprzedawać bezpośrednio obligacje GetBacku, a zainteresowanych klientów odsyłał do oferującego domu maklerskiego. Mail ten jest w mojej skrzynce mailowej zabezpieczonej przez prokuraturę. Zakładam jednak, ze nie pasował do aktu oskarżenia – mówi Małgorzata S.

Dodaje, że zapoznała się z pytaniami Artioma Bujana, szefa jednego ze stowarzyszeń obligatariuszy GetBacku, ale nie jest w stanie na nie odpowiedzieć, bo wykraczają poza obszar jej kompetencji. Jej zdaniem mogłyby na nie odpowiedzieć osoby z działów podlegających Jaromirowi Frankowiczowi.

Małgorzata S. zwraca uwagę, że na jednym z kont twitterowych pojawiały się informacje z akt sprawy mimo, że było to prawnie zabronione. Początkowo ją to dziwiło, ale potem osoba stojąca za tym kontem zaczęła wulgarnie atakować ją i jej rodzinę.

- Pełnomocnik pokrzywdzonych podszedł do mojego obrońcy po jednej z rozpraw i nie zdradzając mocodawcy zaproponował, że odstąpi od atakowania mnie i mojej rodziny w zamian za wynagrodzenie finansowe – twierdzi Małgorzata S.

11.25 Oskarżona opowiada na czym polegała praca dyrektora finansowego, sprawozdawczość finansowa wewnątrz banku i jakie oprogramowanie było do niej wykorzystywane. Nic ciekawego i zarazem nic związanego z dystrybucją obligacji GetBacku czy funduszy Trigon Profit.

Małgorzata S. twierdzi, że raport Flash był przygotowywany dla właściciela czyli Getin Holdingu i Leszka Czarneckiego. Jego struktura była taka sama dla całej grupy. Zarząd banku nie mógł go edytować, a jedynie wpisywał cyfry w odpowiednie pola.

Mówi, że Leszek Czarnecki kontrolował w jaki sposób zarząd banku realizuje przyjęty przez radę nadzorczą plan finansowy.

Zaznacza, że z jej perspektywy realizacja planu stała się istotna w ostatnim kwartale 2017 i pierwszym 2018 r., gdy bankowi groziła strata.

- Ze względu na pogarszające się wyniki finansowe banku w tamtym okresie, było to przedmiotem dyskusji na poziomie zarządu, a prognoza wyniku finansowego była kluczowym elementem tego procesu – dodaje Małgorzata S.

Nawiązuje do wezwania na posiedzenie zarządu Piotra M., gdzie spytała czy zostanie zrealizowana sprzedaż obligacji GetBacku oraz zeznań innych oskarżonych, że interesowała się sprzedażą

- Potwierdzam, że pytania o realizację biznes planu banku w kontekście wszystkich produktów jakie bank miesięcznie dystrybuował, w tym kredytu, leasingu, faktoringu, nie tylko obligacji, były dla mnie ważne w kontekście prawidłowego oszacowania wyniku finansowego banku, a tym samym oszacowania czy bank nie ma ryzyka włączenia planu naprawy – tłumaczy Małgorzata S.

Wyjaśnia, że gdyby prokuratura zadała takie same pytania jak Piotrowi M. szefom działów kredytów i leasingu, to dowiedziałaby się, że otrzymywali od niej takie same pytania.

11.04 Małgorzata S. zaznacza, ze jej wiedza o umowach z MIA i MFA ogranicza się do wiedzy jaką nabyła z akt sprawy oraz informacji finansowych, które były dla niej istotne jako dla dyrektora finansowego, a które płynęły z raportów finansowych. Nie była zaangażowana w zawieranie tych umów, bo nie leżało to w obszarze jej kompetencji.

10.57 Małgorzata S. zaznacza, że wyniki z dystrybucji obligacji nie były istotne z punktu widzenia realizacji planu finansowego Idea Banku.

- Wyłączając z wyników grupy wszystkie przychody i koszty z dystrybucji obligacji GetBacku w latach 2016 i 2017 widać wyraźnie, że warunek realizacji planu finansowego jako podstawa do wypłacenia premii był przekroczony w kilkudziesięciu procentach. Prokuratura nigdy nie pokusiła się by to policzyć. Nie znalazłam też żadnej opinii biegłego, która by o tym traktowała – mówi Małgorzata S.

Dodaje, że wyliczenia złoży sądowi po zakończeniu wyjaśnień. Podkreśla też, że premie za lata wcześniejsze nie zostały jej nigdy wypłacone po tym jak odeszła z Idea Banku.

10.51 Małgorzata S. wyjaśnia, że jej wynagrodzenie składało się z części stałej i zmiennej. Pierwsze otrzymywała co miesiąc, drugie w oparciu o realizację celów, m.in. skonsolidowanego zysku idea Banku na poziomie nie mniejszym niż 80 proc. zysku z zatwierdzonego przez radę nadzorczą planu finansowego. Drugi warunek dotyczył nieprzekroczenie kosztów działania banku powyżej 103 proc. kosztów założonych w planie finansowym. Warunki te były niezmienne od 2014 r., a premie wypłacane były po zatwierdzeniu sprawozdania finansowego przez biegłego rewidenta i radę nadzorczą Idea Banku.

Premia była wypłacana pół na pół w gotówce i akcjach banku, przy czym częściowo w kolejnym roku obrotowym, a częściowo w kolejnych trzech latach – czyli łącznie przez cztry lata.

W sumie nie ma to nic wspólnego z sednem tego procesu. Oskarżonej chodzi zapewne o udowodnienie, że jej pensja nie była bezpośrednio powiązana z prowizjami od sprzedaży obligacji GetBacku.

10.42 Małgorzata S. pracowała w Idea Banku od 1 kwietna 2011 r. do 23 sierpnia 2018 r. na stanowiska dyrektora w pionie finansów, a od stycznia 2014 r. zasiadała również w zarządzie. Do jej obowiązków należało by wszystkie umowy były należycie odzwierciedlone w księgach rachunkowych banku.

- Nigdy nie zarządzałam departamentem sprzedaży, departamentem compliance, departamentem operacji czy departamentem prawnym – podkreśla Małgorzata S.

Zaprzecza wersji prokuratury jakoby w trakcie nieobecności Dariusza M. zarządzała departamentem sprzedaży.

- Nigdy nie uczestniczyłam w jakichkolwiek spotkaniach sieci sprzedaży. Nie znam bezpośrednio osób zarządzających sprzedażą w banku. Nigdy nie wydawałam im jakichkolwiek poleceń – twierdzi Małgorzata S.

Twierdzi, że przed procesem nie widziała nikogo z PDM, Trigonu czy spółki MIA.

10.35 Małgorzata S. tak jak wszyscy dotychczas nie przyznaje się do winy. Jako pierwsza ze wszystkich oskarżonych zgadza się odpowiadać na pytania wszystkich stron. Dotychczas oskarżeni godzili się odpowiadać na pytania swoich obrońców i ewentualnie sądu. Nikt nie chciał odpowiadać na pytania prokuratury.

10.32 Sąd przechodzi do wysłuchania tego co ma do powiedzenia Małgorzta S., była członkini zarządu Idea Banku. Z uwagi na opinie medyczne z postępowania przygotowawczego dzieje się to w obecności biegłej psycholog Iwony Pieńkowskiej, która w ciągu 2 tygodni od przesłuchania Małgorzaty S. ma sporządzić opinię dotyczącą jej zeznań.

10.28 Jakub A. prosi o zgodę na opuszczenie sali z uwagi na obowiązki służbowe. Sąd się zgadza. Były dyrektor rozwoju Trigon TFI wychodzi.

10.27 Były dyrektor rozwoju Trigon TFI zaznacza, że stroną umowy z Trigonem był PDM, a nie spółka MIA. W ramach umowy PDM dystrybuował szeroka gamę funduszy Trigon TFI, a nie tylko trzy związane z GetBackiem, których dotyczą zarzuty.

Jakub A. zaznacza, że Ipopema TFI (przejęła fundusze od Trigonu) zawarła z GetBackiem ugodę, na mocy której uczestnicy funduszy zrezygnowali z wszelkich roszczeń wynikających z umów gwarancyjnych oraz zmienili statuty funduszy usuwając z nich gwarancje.

- Dzisiaj są to zupełnie inne fundusze niż wtedy gdy inwestorzy podejmowali ich decyzje o swoim zaangażowaniu – mówi Jakub A.

Dodaje, że za zarządzanie tylko tymi trzema funduszami objętymi zarzutem Ipopema TFI pobiera 3 mln zł wynagrodzenia rocznie i zdecydowały o tym zgromadzenia inwestorów funduszy.

Na tym Jakub A. kończy swobodną wypowiedź.

10.13 Jakub A. zaznacza, że w aktach nie ma protokołów z przesłuchania setek klientów Idea Banku, których dotyczą postawione mu zarzuty. Twierdzi, że w aktach znalazł tylko 67 protokołów przesłuchań.

Dodaje, że nie ma świadomości by osoby, które zainwestowały w fundusze Trigon Profit dokonały tego w wyniku wyzyskania błędu. Każdy otrzymywał niezbędne dokumenty związane z inwestycją, a w przypadku funduszy, inaczej niż przy obligacjach GetBacku, funkcjonował jedynie papierowy obrót dokumentami. Klienci więc na papierze podpisywali się na informacjach o ryzku czy formularzach zapisu.

Jakub A. twierdzi, że zgodnie z regulaminem Trigon TFI nie miał żadnej decyzyjności, a podlegał bezpośrednio wiceprezesowi Pawłowi Burzyńskiemu, którego nie ma na ławie oskarżonych (oskarżonym jest tylko Marek J., były prezes Trigon TFI). Zdaniem Jakuba A. jest to o tyle zastanawiające, że w Trigon TFI obowiązywało współdziałanie dwóch członków zarządu, a w owym czasie było ich tylko dwóch.

10.04 Oskarżony przechodzi do zmiany treści ustawy o ofercie co miało umożliwiać takie, a nie inne rozprowadzanie certyfikatów do 2018 r. Dodaje, że wszystkie propozycje nabycia certyfikatów były przez Trigon TFI złożone na ręce jednego dystrybutora, w efekcie fundusze Trigon Profit były dostępne wyłącznie u dystrybutora posiadającego 149 propozycji nabycia każdego z funduszy.

- Leadowanie było przedmiotem badania przez KNF w toku kontroli w Polskim Domu Maklerskim. Komisja po zapoznaniu się z mechanizmem leadowania przyznała PDM drugą najwyższą ocenę w badaniu BION tj. ocenę 2 w pięciostopniowej skali – zaznacza Jakub A.

Dodaje, ze KNF analizowała leadowanie w ramach postępowania o poszerzenie statutu Idea Banku o usługi oferowania.

- Jak stwierdził wiceprzewodniczący KNF Rafał Mikusiński, informowanie klientów o możliwości dokonania inwestycji nie było zabronione ustawą. Przypomnę, ze 13 września 2017 r. Idea Bank otrzymał zgodę KNF na oferowanie – mówi Jakub A.

Podkreśla, że niczego nie organizował ani nie prowadził działalności w zakresie obrotu instrumentami finansowymi w Idea Banku. Zaznacza, że dopiero w marcu 2018 r. KNF wydała komunikat, że umowy marketingowe dotyczące leadowania mogą być niezgodne z ustawą o ofercie, podczas gdy prokuratura zarzuca mu łamanie tej ustawy od grudnia 2016 r. do marca 2017 r., a więc ponad rok przed zmianą ustawy oraz komunikatem KNF informującym uczestników rynku, że umowy marketingowe mogą prawo łamać.

9.55 Jakub A. zaczyna od tłumaczenia ekskluzywności certyfikatów Trigon Profit. Miała ona wynikać z tego, że każda emisja służyła finansowaniu zakupu konkretnego pakietu wierzytelności.

Pierwszy proces karny związany z GetBackiem nie dotyczy odpowiedzialności za samą niewypłacalność windykatora, ale nieprawidłowości w działalności Idea Banku przy dystrybucji obligacji GetBacku i związanych z GetBackiem funduszy Trigon Profit. Z 16 oskarżonych w procesie rozpoczętym 23 lutego 2022 r. aż 9 osób to ludzie nieistniejącego już Idea Banku – od prezesów począwszy, przez zwykłych członków zarządu, dyrektorów departamentów, po dwoje pracowników niższego szczebla.

Poza przedstawicielami nieistniejącego już banku, na ławie oskarżonych zasiada Konrad Kąkolewski, były prezes GetBacku, trzy osoby związane z Polskim Domem Maklerskim (PDM), jedna z Mercurius DM oraz dwie z Trigon TFI.