Po pierwsze, ostatnie trzy tygodnie wzrostów nie zdołały zachwiać negatywnym nastawieniem inwestorów do ryzykownych aktywów. W dalszym ciągu indeks pokazujący sentyment inwestorów - w szczególności instytucjonalnych - aż razi poziomem panującego pesymizmu. Patrząc na historię tego wskaźnika, widzimy, że tendencja wzrostowa musi potrwać 2-3 miesiące zanim nastroje wśród giełdowych graczy wyraźnie się odbudują. Przy obecnym poziomie zwątpienia we wzrosty trudno wyobrazić sobie możliwość głębszych i trwalszych spadków.
Po drugie, szybkie spojrzenie na wykresy indeksów akcji wielu rynków wschodzących, od Korei po Brazylię, powinno wywołać szeroki uśmiech zadowolenia u inwestorów trzymających swoje oszczędności na tych rynkach. Ustanowienie historycznych szczytów przez indeks giełdy tureckiej, wybicie się na nowe roczne maksima w Indiach i Korei, co otwiera drogę do ataku na szczyty z poprzedniej hossy, czy też powrót do dynamicznych wzrostów w Brazylii - wszystkie te czynniki są istotnym argumentem do uznania trendu wzrostowego na światowych rynkach akcji za obowiązujący i niezagrożony, przynajmniej w najbliższych miesiącach.
W końcu, opublikowane ostatnio dane nt. produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w naszym kraju były wyraźnie lepsze od prognoz analityków. Świadczy to o tym, że nasza gospodarka poradziła sobie całkiem dobrze z długim pasmem klęsk i katastrof, które dotknęły Polskę w I połowie tego roku. Ponieważ istnieje wyraźna korelacja pomiędzy stanem naszego budżetu a dynamiką wzrostu gospodarczego, lepsze odczyty rocznej zmiany sprzedaży i produkcji są kluczowe w oczekiwaniu na zmniejszenie deficytu budżetowego.
Analizy Online, fragment komentarza tygodniowego DWS Polska TFI