Dynamika wzrostu PKB jest dość słaba

Konrad Soszyński
opublikowano: 2001-05-21 00:00

Dynamika wzrostu PKB jest dość słaba

Wzrost inflacji rocznej do 6,6 proc. w ujęciu rok do roku (RdR) i 0,8 proc. miesiąc do miesiąca (MdM) nie będzie miał wielkiego wpływu na decyzję, jaką podejmie Rada Polityki Pieniężnej na swoim posiedzeniu 29-30 maja. Zgodnie z oczekiwaniami, wyższa inflacja była wywołana głównie przez gwałtowne przyspieszenie cen żywności w kwietniu, wzrosły one w tym miesiącu o 7,0 proc. RdR (1,5 proc. MdM). Nieco wyższa niż w ubiegłych miesiącach była również dynamika cen usług transportowych, jednak tempo ich zmian w relacji rok do roku i miesiąc do miesiąca było niższe niż ogólnego wskaźnika cen.

Wzrost cen pozostałych składników koszyka inflacyjnego był niższy niż w ubiegłym miesiącu. Dane te sugerują, że miary inflacji bazowej — w coraz większym stopniu brane pod uwagę przez RPP przy podejmowaniu decyzji o polityce pieniężnej — utrzymają swój spadkowy trend. Jednocześnie maleje dynamika cen produkcji sprzedanej przemysłu, wartość tego wskaźnika w kwietniu wyniosła 3,4 proc., wobec 3,8 proc. w marcu. Znamienne jest, że najwolniej rosły ceny przetwórstwa przemysłowego, które były wyższe w kwietniu 2001 w stosunku do kwietnia 2000 o 1,5 proc. wobec 2,0 proc. marcu.

Słabe tempo wzrostu produkcji przemysłowej — 3,6 proc. wzrost RdR i 7,8 proc. spadek MdM — wskazują na utrzymywanie się słabej dynamiki wzrostu PKB na początku drugiego kwartału. Mimo utrzymywania się wysokiego wzrostu eksportu — był on w ujęciu dolarowym wyższy w I kwartale bieżącego roku, w relacji do pierwszego kwartału zeszłego roku o 18,3 proc. — nie jest on wstanie zrekompensować słabszego niż w ubiegłych latach wzrostu popytu wewnętrznego. Potwierdzenie tezy o utrzymywaniu się niskiego tempa wzrostu popytu krajowego można znaleźć również w danych o dochodach budżetu w okresie styczeń-kwiecień. Realny spadek dochodów budżetu w bieżącym roku w stosunku do pierwszych czterech miesięcy ubiegłego roku wyniósł 6,5 proc.

Przy ciągle utrzymującym się niskim tempie wzrostu wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw trudno będzie Radzie Polityki Pieniężnej uzasadnić utrzymywanie stóp procentowych na tak wysokim poziomie. Dodatkowym argumentem, który powinien zachęcić radę do obniżki stóp na majowym lub czerwcowym posiedzeniu jest utrzymujący się na wysokim poziomie kurs złotego. Jakkolwiek w krótkim okresie jest sprzymierzeńcem rady w walce z inflacją, to powoduje pogorszenie konkurencyjności międzynarodowej polskich przedsiębiorstw (według najnowszych raportu GUS o wynikach finansowych przedsiębiorstw w I kwartale 45 proc. firm eksportujących poniosło straty na tej działalności). W dłuższym okresie doprowadzi to do spadku dynamiki eksportu, gwałtownego osłabienia złotego i wzrostu inflacji.