W lipcu ubiegłego roku Dynatrace, centrum B+R notowanej na NYSE spółki, która zajmuje się monitorowaniem wydajności aplikacji i obserwowalności, zapowiedziało, że zwiększy liczbę pracowników w Gdańsku o 150 i osiągnie poziom 500. Choć rynek IT przeżywa spowolnienie, wszystko idzie zgodnie z planem.
Produkt trzeba rozwijać
– Zatrudniamy już 400 osób, licząc ze stażystami. Rekrutacja idzie bezproblemowo. Rynek się ochłodził. Sporo firm IT, które outsourcowały ludzi do projektów, teraz nie ma zleceń, więc informatycy szukają pracy. My mamy jeden produkt, który trzeba cały czas rozwijać, to przewaga firm produktowych nad usługowymi. Nie jesteśmy uzależnieni od krótkoterminowych projektów. Pracy nie zabraknie – mówi Michał Bojko, dyrektor ds. badań i rozwoju inteligentnego oprogramowania w Dynatrace.
Firma szuka programistów ze znajomością technologii chmurowych, Java, Python, React, C++.
– Nie rekrutujemy jednak za umiejętności, tylko mindset, bo technologie się zmieniają. Dlatego szukamy ludzi, którzy chcą się rozwijać z produktem – mówi szef centrum Dynatrace.
Produkt Dynatrace służy do monitorowania infrastruktury informatycznej, przewiduje i wykrywa błędy.
– Cały czas go rozwijamy. Pracujemy też teraz nad rozszerzeniem platformy, żeby stworzyć wokół niej społeczność programistów. Każdy użytkownik będzie mógł tworzyć własne rozwiązania na fundamencie platformy Dynatrace. Liczba technologii rośnie bardzo szybko. Nie jesteśmy w stanie obsłużyć wszystkich, które mają nasi klienci. Zależy nam, żeby do rozwiązań, które oferujemy, mogli dodawać własne – mówi Michał Bojko.
Więcej miejsca
Do osiągnięcia poziomu 500 pracowników został firmie jeszcze rok. Biuro w Gdańsku już dziś jest drugim pod względem liczby zatrudnionych. Największe jest biuro w Linzu w Austrii. To w tym kraju mieszka założyciel spółki, tam powstał produkt i znajduje się centrala B+R. We wszystkich działach B+R pracuje w Dynatrace 1,6 tys. osób. Spółka ma także zespół sprzedażowy w USA, a centra deweloperskie w Hiszpanii, Estonii, Czechach, Irlandii i Izraelu. Od 2019 r. podwoiła liczbę zatrudnionych do ponad 4,7 tys.
Spółka, która wynajmuje powierzchnię w biurowcu Alchemia w Gdańsku, kilka miesięcy temu zwiększyła ją z 3,5 to 4 tys. m kw.
– Za rok, dwa będziemy najpewniej chcieli ją znowu zwiększyć, najchętniej w tym samym budynku – mówi Michał Bojko.
Ekspres i nie tylko
Choć wiele firm potrzebuje dziś dużo mniej powierzchni niż wcześniej, bo po pandemii pracownicy niechętnie wracają do biur, w Dynatrace jest inaczej.
– Utylizacja naszego biura jest na poziomie 50-70 proc. zależnie od pory roku i dnia. Mamy model hybrydowy, w którym pracownicy powinni być w biurze dwa dni w tygodniu. Ponad 200 osób jest jednak codziennie. Praca przy produkcie wymaga komunikacji między zespołami, którą przyspiesza praca twarzą w twarz – mówi szef centrum.
Przyznaje też jednak, że biuro jest atrakcyjne.
– Przestrzeń do pracy zespołowej zajmuje najwięcej miejsca, kuchnia jest przyjemna i miło się w niej spędza czas. Maszyna do kawy to jeden z ważniejszych elementów biura. Kilka lat temu zrobiliśmy wybory kawy, wybraliśmy trzy rodzaje, a kolejki do ekspresu są duże. Zapewniamy też podstawowe produkty na śniadania: jogurt z płatkami czy jajka na jajecznicę, a pracownicy mają do dyspozycji piekarniki i płyty grzewcze. Mieliśmy kilka wizyt referencyjnych innych firm z Trójmiasta, które sprawdzały, co robimy, że mamy tak dużo ludzi w biurze – mówi Michał Bojko.
W 2023 r. Dynatrace zwiększyło przychody o 23 proc. do 1,4 mld USD, a liczbę pracowników z 4,2 do 4,7 tys.
W Trójmieście działa 209 centrów usług biznesowych, w których pracuje 40,5 tys. osób, podaje ABSL. W Polsce 1167 firm ma 1941 centrów, a zatrudnienie w sektorze wynosi 457,1 tys. osób.