Dyrektor PKP jeszcze posiedzi

Wojciech Surmacz
opublikowano: 2002-12-19 00:00

Sąd Okręgowy w Łodzi zdecydował, że Jan J., były dyrektor generalny PKP, pozostanie w areszcie. Podejrzany jest o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. W areszcie pozostaną również dwaj inni podejrzani w tej sprawie, których zażalenia rozpatrywał sąd. Tym samym nie uwzględnił wniosków obrońców o zmianę środka zapobiegawczego m.in. na poręczenie majątkowe.

W śledztwie prowadzonym od lipca tego roku przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi i Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymano już w sumie 10 osób. Zdaniem prokuratury, grupa przestępców za pomocą podstawionych firm wyłudziła na szkodę PKP Cargo ponad 30 mln zł należności przewozowych — głównie za przewóz węgla — które nie zostały przekazane na konto PKP. Śledztwo, które zostało wszczęte po doniesieniu PKP Cargo, obejmuje okres od czerwca 2001 r. do czerwca 2002 r. Prokuratura nie wyklucza, że zarówno kwota wyłudzeń, jak i liczba zamieszanych w przestępstwa osób może się zwiększyć. Jan J. był dyrektorem PKP w latach 1996-1999. Pod koniec sierpnia 2001 r. warszawska prokuratura postawiła mu zarzut wystawienia 9 weksli in blanco, z których każdy opiewał na 10 mln EUR. Jest on podejrzany również o ukrycie w sprawozdaniach finansowych informacji o udzieleniu poręczenia wekslowego na prawie 13 mln USD.