KGHM poinformował wczoraj po sesji, że aktualizacja samego testu i jego założeń spowodowała zwiększenie skali odpisów aktywów do 5,06 mld zł z około 2 mld zł, sygnalizowanych wcześniej.

Tomasz Kuciński, analityk Pekao IB uważa, że przełoży się to na 2,5 mld zł straty jednostkowej KGHM i oznacza brak dywidendy za 2015 r.
Specjalista wycenia akcję spółki na 46 zł i radzi "sprzedaj".
Analitycy ING również uważają, że na poziomie jednostkowym zysku nie będzie, w związku z czym o dywidendzie można zapomnieć.
Robert Maj, analityk Haitong Banku, uważa decyzję o zwiększeniu odpisów jako świadczącą o "czyszczeniu pola" przez nowych włodarzy spółki. Jego zdaniem rośnie ryzyko, że KGHM nie będzie płacić dywidendy, co zwiększa presję na notowania.
Maj dodaje, że skarb w związku z tym może chcieć wyższej dywidendy ze spółek, w których ma duży udział, jak PGE czy Energa.