Około 15 mln zł pozyskała z prywatnych emisji przeprowadzonych bezpośrednio przed debiutem na NewConnect dziewiątka spółek, którym giełda poleciła sporządzenie analizy sytuacji finansowej i gospodarczej oraz perspektyw prowadzenia działalności. To pierwsze takie żądanie w historii alternatywnego systemu (ASO) obrotu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW). Pojawiło się niespełna tydzień po wejściu w życie nowego regulaminu NewConnect, który zmieniono po kilku spektakularnych wpadkach notowanych tam spółek. Wśród wskazanych palcem przez GPW jest Virtual Vision. To jedna z pięciu firm, które 30 sierpnia 2007 r. rozpoczęły pisanie historii NewConnect.



— Nie jestem obrażony na giełdę, że Virtual Vision znalazło się na tej liście. Nie mam nic do ukrycia. Daleko nam do bankructwa, ale jesteśmy sfrustrowani. Weszliśmy na NewConnect skuszeni zapowiedziami, że będzie to rynek pozwalający na pozyskanie kapitału dla innowacyjnych spółek. A proszę mi wskazać spółkę, która przez NewConnect pozyskała kapitał od inwestorów niezwiązanych z założycielami firmy. Po co mi giełda, skoro inwestorów muszę szukać sam — komentuje Richard Kunicki, prezes Virtual Vision.
Cały artykuł w piątkowym Pulsie Biznesu lub tutaj.