E-handel pojechał na wakacje

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2023-07-09 20:00

W czerwcu w sklepach internetowych spadła liczba i wartość zamówień, choć dobrze radziła sobie kategoria sportowa. Rynek liczy na dobrą drugą połowę roku.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak w czerwcu zmieniła się liczba i wartość zamówień w polskich esklepach,
  • z czego wynika spowolnienie w stosunku do maja,
  • jak rośnie sprzedaż polskich esklepów do klientów za granicą.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Wiosenny szczyt e-sprzedaży jest już za nami, teraz oby do świąt. Czerwcowy odczyt BaseLinker Indeksu, mierzącego kondycję polskiego e-handlu na podstawie danych o wartości sprzedaży i liczbie zamówień u ponad 3 tys. większych sprzedawców internetowych (z obrotami przekraczającymi 250 tys. zł miesięcznie), pokazuje wyhamowanie w e-zakupach. W ostatnim miesiącu e-sprzedaż spadła o 9,5 proc. w porównaniu do maja. Była jednocześnie o ponad 10 proc. wyższa niż rok wcześniej, choć tempo wzrostu jest niższe niż inflacja.

Czerwcowy spadek nie powinien dziwić, bo miesiąc ten jest w e-handlu regularnie słabszy od maja.

- Spadek ten jest tym razem nawet większy niż ten obserwowany w ubiegłym roku, jednak warto zauważyć, że mamy obecnie do czynienia ze znacznie wyższą bazą. W ogólnym ujęciu poziom sprzedaży i wartość zakupów w polskim e-commerce są wyraźnie wyższe niż przed rokiem – mówi Łukasz Juśkiewicz, szef strategii w BaseLinkerze. zajmującym się m.in. automatyzacją sprzedaży internetowej i integrowaniem e-sklepów z dużymi platformami.

W maju e-sprzedaż wygląda lepiej niż w czerwcu m.in. ze względu na prezentowe zakupy przy okazji komunii i dnia dziecka. Sporo w tym okresie wydaje się też na wyposażenie domu i ogrodu. W czerwcu takich okazji zakupowych nie ma.

– Od trzech lat, czyli od momentu, kiedy GUS poszerzył zakres prezentacyjny comiesięcznych raportów o stanie sprzedaży detalicznej w Polsce o kanał e-commerce, okres wakacji, czyli czerwiec-sierpień, to czas najsłabszych wyników sprzedaży online. Powód? Zagregowane przez GUS dane nie obejmują sprzedaży internetowej wyjazdów i pobytów wakacyjnych oraz noclegów. Dlatego spadek indeksu BaseLinkera, publikowanego wcześniej niż dane GUS, w tym miesiącu nie zaskakuje - mówi Grzegorz Rudno-Rudziński, partner zarządzający w świadczącym usługi dla e-sklepów Unity Group.

Weź udział w kolejnej edycji konferencji “Customer Experience Transformation” >>

W czerwcu najmocniejszy spadek zanotowały takie kategorie zakupowe, jak dom i ogród oraz artykuły dziecięce. Niewielki wzrost liczby zamówień - jako jedyna z kategorii - odnotował sprzęt i odzież sportowa.

– Ważne będą kolejne miesiące, ponieważ zauważamy coraz więcej pozytywnych sygnałów rynkowych – poziom inflacji w czerwcu spada, co wpływa na polepszenie nastrojów konsumentów. To zaś oznaczać może jeszcze wyższe wydatki na zakupy online w drugiej połowie 2023 r. - mówi Katarzyna Kierach, dyrektor marketingu platformy e-handlowej Erli.pl.

Znacznie szybciej niż krajowa sprzedaż internetowa rośnie - choć oczywiście ze znacznie niższej bazy - liczba transakcji transgranicznych. BaseLinker podaje, że wartość zamówień klientów z zagranicy w polskich e-sklepach wzrosła w czerwcu o prawie 25 proc. w porównaniu do ubiegłego roku.