e-Toll obejmie 1,6 tys. km dróg

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2024-10-25 11:52

Rząd rozszerza system poboru opłat dla ciężarówek jeżdżących po drogach szybkiego ruchu. Tym samym osiągnie jeden z kamieni milowych KPO.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • od kiedy będzie rozszerzony system e-Toll
  • jaki jest powód rozszerzenia
  • gdzie trafią pieniądze z opłat i jakie są prognozowane wpływy
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Po wielu miesiącach zwłoki rząd rozszerza system poboru opłat za przejazd ciężarówek i autobusów po nowo zbudowanych drogach. Obecnie myto w systemie e-Toll pobierane jest na 3,6 tys. km tras zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), a od 1 listopada objętych nim będzie kolejne 1,6 tys. km autostrad i ekspresówek. W sumie więc system opłat elektronicznych obejmie około 5 tys. tras. " Do rozszerzenia sieci dróg płatnych zobowiązał się poprzedni rząd. Działanie zostało zaplanowane i zgłoszone jako jedno z tych, które Polska zamierza podjąć w ramach Krajowego Planu Odbudowy – reforma E2.1. Zwiększenie konkurencyjności sektora kolejowego" - czytamy w informacji Ministerstwa Infrastruktury.

- Sieć nie była rozszerzana od 2017 r., a od tego czasu w Polsce oddano do użytku wiele nowych odcinków dróg krajowych – autostrad i dróg ekspresowych. Co istotne, wpływy z opłat za przejazd pojazdów ciężkich i autobusów trafiają do Krajowego Funduszu Drogowego, z którego finansowana jest budowa nowych dróg i remonty istniejącej sieci — powiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak.

Szacowane wpływy do drogowego funduszu sięgają 1,2-1,5 mld zł rocznie.

Wprowadzenie opłat na zbudowanych w ostatnich latach drogach ma na celu wyrównanie warunków konkurencji między transportem drogowym a kolejowym. Przewoźnicy szynowi płacą bowiem za dostęp do całej sieci torów, a drogowi - tylko za korzystanie z niewielkiej części dróg. Brak równowagi jest jednym z powodów spadku przewozów na rynku kolejowym i problemów przewoźników, w tym PKP Cargo.