Dla jednego z największych deweloperów w kraju pierwsze półrocze 2021 było bardzo dynamiczne. Przychód Grupy Echo-Archicom był o 16,6 mln zł większy niż w analogicznym okresie roku minionego – 420,9 mln zł wobec 404,3 mln zł, z czego 265,5 mln zł wypracowano w drugim kwartale, a 248,4 mln zł w pierwszym. Na tę wartość złożyło się 284,4 mln zł ze sprzedaży mieszkań i 123,4 mln zł ze sprzedaży nieruchomości komercyjnych. Resi4Rent dołożyło cegiełkę w wysokości 13,1 mln zł.
Zysk operacyjny to niecałe 61 mln zł wobec 147,9 mln zł r/r. Był więc znacznie mniejszy niż przed rokiem. Zarząd grupy tłumaczy to m.in. dużą stratą spowodowaną niekorzystnym kursem wymiany walut. Finalnie zysk netto wyniósł 47 mln zł w pierwszym półroczu wobec 51,1 mln zł r/r.
Echo Investment po raz pierwszy zaprezentowało wyniki finansowe z uwzględnieniem w nich Archicomu, którego przychody ze sprzedaży od dnia przejęcia do 30 czerwca 2021 r. wyniosły 97,1 mln zł, natomiast zysk operacyjny 29,5 mln zł.
Skokowy wzrost wartości
Wartość aktywów Grupy na koniec czerwca była wyższa o 25 proc. niż przed rokiem i przekroczyła 7 mld zł. Wpłynęło na to przede wszystkim przejęcie grupy Archicom (66 proc. udziałów). Wzrost wartości aktywów mieszkaniowych wyniósł aż 90 proc. To ważne z punktu widzenia dalszej strategii Grupy, która chce, aby przychód z nieruchomości mieszkaniowych stanowił 60 proc., zaś komercyjnych 40 proc. W pierwszym półroczu ten udział wynosił 39 proc. w mieszkaniówce (wliczając Resi4Rent) wobec 61 proc. w komercji.
W omawianym czasie grupa sprzedała 1719 mieszkań, z czego Echo 906 (wzrost r/r o 40 proc.), Archicom zaś 813 (wzrost o 35 proc.). Przekazano 600 lokali do użytku (398 Echo i 202 Archicom). Zarząd liczy się z tym, że założona sprzedaż 3 tys. mieszkań w 2021 r. nie zostanie zrealizowana z powodu dużych podwyżek cen w Echo i w Archicomie.
– Sprzedaż założonej liczby mieszkań jest ważna, jednak chcemy się skupić przede wszystkim na wypracowaniu dobrej marży. Jej obrona jest naszym podstawowym celem – mówi Nicklas Lindberg, prezes Echo Investment.
W pierwszym półroczu marża (ze wszystkich projektów) wynosiła 25,4 proc., przy czym jej średnia ze sprzedaży mieszkań to 14 proc.

Poprawia się też kondycja finansowa obiektów komercyjnych, które ucierpiały w wyniku ograniczeń związanych z pandemią COVID-19.
– Zarówno Libero w Katowicach, jak i Galeria Młociny w Warszawie powoli wracają do normalnego funkcjonowania. Obroty najemców wzrosły o 30-43 proc. w porównaniu do roku 2019 (przed pandemią), na co wpływa coraz większa liczba odwiedzających nasze centra handlowe. Ich liczba wzrosła o 4-15 proc. – w porównaniu do 2019 r. – w zależności od tygodnia – twierdzi Nicklas Lindberg.
Echo Investment działa równiż w segmencie biurowym. Na koniec pierwszego półrocza 2021 r. budowało obiekty o łącznej powierzchni najmu około 100 tys. mkw., a kolejne 200 tys. mkw. było w fazie planowania.
Ambitne plany
Grupa aktywnie działa, by uzyskać pozwolenia na budowę dla jak największej liczby działek, które posiada. W drugiej połowie roku spodziewa się otrzymać pozwolenia na użytkowanie dla 14 projektów z 2,2 tys. mieszkań. Obie spółki stale poszerzają ofertę i mają już w budowie 4,4 tys. mieszkań, natomiast w drugiej połowie roku rozpoczną inwestycje, w których znajdzie się ponad 2,4 tys. lokali.
Resi4Rent, spółka zajmująca się najmem instytucjonalnym, dysponuje 2,3 tys. lokalami. Od początku roku realizuje trzy projekty w Warszawie i Krakowie, w których znajduje się około 1,1, tys. lokali. Grupa chce rozpocząć w tym roku jeszcze cztery inwestycje z prawie 1,3 tys. lokali.
Ponadto po sukcesie Browarów Warszawskich spółka celuje w kolejne obiekty łączące powierzchnie handlowo-usługowe z biurowymi i mieszkaniowymi oraz funkcją rekreacyjną.
Grupa Echo Investment zakomunikowała osiągnięcie 47 mln zysku netto, co jest wynikiem nie tylko o kilka procent gorszym w relacji r/r, lecz także najsłabszym od lat, wręcz nieporównywalnym z wcześniejszymi osiągnięciami. Ten spadek, choć minimalny, świadczy o wciąż trwającej odbudowie spółki po zeszłorocznych zawirowaniach wywołanych pandemią, a jednocześnie o zatrzymaniu negatywnych tendencji. Stąd być może pozytywna reakcja inwestorów giełdowych, windujących kurs spółki o prawie 4 proc.
Tuz rodzimej branży deweloperskiej, wciąż kojarzony przede wszystkim z handlem i komercją, swój wynik netto zawdzięcza zyskom zaksięgowanym z przekazania około 600 mieszkań do spółki z przejętym niedawno Archicomem. Nic dziwnego, że zarząd Echa deklaruje dynamiczny rozwój sektora mieszkaniowego, aż do osiągniecia pozycji krajowego lidera. Deweloperom stricte mieszkaniowym COVID-19 nie tylko nie zaszkodził, ale wręcz spotęgował zyski do rekordowych wartości, urządzając finansowe żniwa i windując giełdowe kursy o dziesiątki procent. Powrót Echa do grupy najbardziej rentownych spółek na warszawskiej GPW wydaje się kwestią czasu.