Główny akcjonariusz spółki Echo Polska Properties, Redefine Properties, zwolnił 22 czerwca Echo Investment z obowiązku niesprzedawania akcji EPP, a giełdowa spółka natychmiast upłynniła 5,7 proc. walorów z 12 proc. posiadanych i zainkasowała równowartość około 206 mln zł. Inwestorzy spodziewali się takiego manewru, ale dopiero we wrześniu 2017 r.
Echo Investment za 2015 r. wypłaciło w sumie 5,27 zł na akcję, a za 2016 r. do tej pory w dwóch transzach łącznie 0,85 zł. Teraz dojdzie do tego 0,50 zł na akcję.
Lisala, główny akcjonariusz Echa, chce, by ta gotówka została przetransferowana do inwestorów. Zdecyduje o tym walne zgromadzenie, zaplanowane na 29 czerwca.
— Zgodnie ze strategią, Echo Investment sprzedaje wybudowane nieruchomości, a gotówkę, która nie jest spółce potrzebna do rozwoju biznesu, będzie wypłacać inwestorom. Regularna wypłata dywidendy jest ważną częścią naszej strategii, z tego powodu w kwietniu ogłosiliśmy naszą politykę dywidendową. Należy jednak podkreślić, że jest ona oparta wyłącznie na działalności operacyjnej Echa i nie włącza gotówki, jaką spółka może pozyskać ze sprzedażyakcji EPP. W zeszłym tygodniu Echo sprzedało 40 mln akcji EPP za 49 mln EUR, więc jesteśmy przygotowani, żeby wypłacić dodatkową dywidendę, o co wnioskuje nasz akcjonariusz. Oczywiście ostateczna decyzja zostanie podjęta przez walne zgromadzenie — mówi Nicklas Lindberg, prezes Echa.
— Po niedawnej sprzedaży akcji EPP, można było się spodziewać dodatkowej dywidendy w tym roku w kwociezbliżonej do 200 mln zł. Pewną niespodzianką jest termin redukcji udziału w EPP, gdyż pierwotnie Echo miało być zwolnione z obowiązku blokady akcji tego podmiotu dopiero we wrześniu — mówi Cezary Bernatek, analityk Haitong Banku.
Echo Investment za 2015 r. wypłaciło w sumie 5,27 zł na akcję, a za 2016 r. do tej pory w dwóch transzach łącznie 0,85 zł. Teraz dojdzie do tego 0,50 zł na akcję.
Z zysku za 2017 r. zarząd zarekomendował już dywidendę — również w wysokości 0,5 zł na akcję. Natomiast z zysku za 2018 r. i kolejnych lat rekomendowana będzie wypłata dywidendy w wysokości do 70 proc. zysku netto grupy kapitałowej. Cezary Bernatek przewiduje, że założenia te zostaną zrealizowane, a jedyną niewiadomą jest forma wypłacania dywidend.
— Spodziewamy się kolejnych 50 groszy na akcję z zysku za 2017 r., co byłoby zgodne z zapowiedziami zarządu spółki. Pytanie, czy będzie to wypłacone jeszcze w tym roku w formie dywidendy zaliczkowej, czy klasyczniew kolejnym roku — zaznacza.
— Inwestorzy mogą liczyć na wypłatę 0,50 zł w 2018 r. Spodziewamy się, że w kolejnych latach dywidenda może kształtować się na podobnym lub nieco wyższym poziomie, zakładając, że otoczenie makroekonomiczne istotnie się nie zmieni. Ponadto spółce pozostało około 7 proc. udziałów w EPP o wartości około 250 mln zł, których sprzedaż może być kolejną okazją — prawdopodobnie ostatnią — do nadzwyczajnej dywidendy w ciągu najbliższego roku — mówi Piotr Zybała, analityk DM mBanku.