Kurs producenta mikrosfery skoczył o ponad 17 proc., do najwyższego poziomu od grudnia ubiegłego roku. Wszystko za sprawą komunikatu o udanej próbie generalnej linii technologicznej do pozyskiwania mikrosfery, przeprowadzonej w Astanie, stolicy Kazachstanu.
- Linia umożliwia po raz pierwszy na świecie pozyskiwanie mikrosfery w pełni automatycznie, bez udziału pracy ludzkiej. Koszt pozyskiwania mikrosfery sprowadza się zatem do kosztu energii elektrycznej, amortyzacji i niewielkich opłat dla elektrowni. W naszej ocenie zakład jest na chwilę obecną gotowy do produkcji - informuje Jacek Dziedzic, prezes Eko Exportu.
Do tej pory Eko Export pozyskiwał mikrosferę, powstającą z pyłów po spalaniu węgla kamiennego, odławiając ją z powierzchni otaczających elektrownie jezior. Przetwarza ją w zakładzie w Bielsku-Białej, a potem sprzedaje - odbiorcami są m.in. koncerny motoryzacyjne, wydobywcze i chemiczne.
„Innowacyjna technologia powoduje, że pozyskane ilości mikrosfery są kilkadziesiąt razy większe od ilości możliwych do pozyskania tradycyjnymi metodami połowu tj. pompami. Jakość, czystość i inne ważne parametry tej mikrosfery są nieporównywalne do mikrosfer poławianych z lagun metodami tradycyjnymi" - informuje Eko Export w komunikacie.