Domowy klimat w cieniu pałacu
Pałac Sobańskich przy Alejach Ujazdowskich w Warszawie ostatnimi czasy zyskał nieco rozgłosu. Niekoniecznie dlatego, że mieści się w nim siedziba szacownej Polskiej Rady Biznesu, a raczej ze względu na restaurację Amber Room i toczące się w niej dysputy. Dużo ciszej jest o niewielkim, wpasowanym w narożnik działki biurowcu. Kompaktowy budynek to od dekady nieodłączny element otoczenia pałacu, oczka w głowie Jana Wejcherta. Teraz schedę po ojcu objął Łukasz Wejchert. Na parterze przeszklonego biurowca zadomowiło się zatem Dirlango, skupiające grupę spółek technologicznych (m.in. iTaxi). — Jestem z tym miejscem związany od lat. To ja, jako niegdysiejszy menedżer w banku, składałem biznesplan pod kredyt na zakup działki z pałacem. Biurowiec miał w początkowych latach finansować raty kredytu. Zresztą budynek zaprojektował nieżyjący już mój wuj Andrzej Wejchert — tłumaczy Łukasz Wejchert, który w Al. Ujazdowskich za sąsiada ma m.in. Wojciecha Kostrzewę, byłego szefa ITI. — Miejsce jest genialne. Wszędzie blisko, w zasięgu spaceru, a jednocześnie nieco na uboczu — podkreśla Maciej Żak, prezes i wspólnik w...