
Według danych ministerstwa finansów, w czerwcu 2023 r. dostawy zagraniczne z Tajwanu zapikowały o 23,4 proc. w ujęciu rocznym osiągając wartość 32,3 mld USD. Był to największy spadek od sierpnia 2009 r. Wynik jest sporym rozczarowaniem, bo choć ekonomiści spodziewali się kolejnego spadku, jednak o niemal połowę mniejszego. Do tego spadek był prawie dwa razy większy niż majowy, kiedy to wyniósł 14 proc.
Jeszcze mocniej, bo o 29,9 proc. zmniejszył się czerwcowy import, również dynamizując się po majowym spadku o 21,7 proc.
W rezultacie bilans handlowy wykazał nadwyżkę rzędu blisko 6 mld USD.
W całym pierwszym półroczu eksport osłabił się o 18 proc. co jest najgorszym wynikiem od 14 lat.
Tajwan, który jest zależny od eksportu i jest traktowany jako jeden z barometrów światowej koniunktury, zmaga się z słabym popytem za granicą na towary technologiczne – w tym na półprzewodniki, kluczowy produkt eksportowy.