W lutym eksport Tajwany wzrósł mocniej niż oczekiwano. Napędzany był przede wszystkim dostawami związanymi z popytem na technologie związane ze sztuczną inteligencją. Zagranica kupując w Tajwanie na potęgę, chciała zdążyć przed cłami amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa.
Według danych tajwańskiego ministerstwa finansów, w lutym 2025 r. eksport zwiększył się aż i 31,5 proc. w ujęciu rocznym osiągając wartość 41,31 mld USD. Odczyt okazał się dużo lepszy niż oczekiwali ekonomiści. Medianę prognoz przebił niemal dwukrotnie, która zakładała dynamikę rzędu 17,0 proc. Był to 16-ty z rzędu miesiąc z dodatnią zmianę wskaźnika.
Również lepszy niż spodziewali się ekonomiści okazał się wzrost importu. Zwiększył się on w lutym o 47,8 proc. do pułapu 34,76 mld USD. W tym przypadku konsensus rynkowy zakładał 19,2 proc. tempo.
Powracając do eksportu. Dostawy do Chin zwiększyły się o 27,9 proc. odbijając po spadku o 11,72 proc. w styczniu. Z kolei bardzo istotne z punktu widzenia wojującego cłami Trumpa, eksport do Stanów Zjednoczonych wzrósł aż o 65,6 proc. do 11,77 mld USD, w porównaniu do zaledwie 0,7 tempem zwyżki w styczniu.
Łączny eksport podzespołów elektronicznych z Tajwanu wzrósł w lutym w skali roku o 24,6 proc. i zamknął się kwotą 14,44 mld USD. Taka sama dynamika zarejestrowana została w przypadku półprzewodników.