Eksporterom może szkodzić silny złoty

Cezary Koprowicz
opublikowano: 2001-01-03 00:00

Eksporterom może szkodzić silny złoty

Umacnianiu naszej waluty przeszkadza wzrost kursu euro/dolara

Złoty staje się coraz mocniejszy. Kurs naszej waluty w stosunku do dolara i euro jest nominalnie wyższy niż przed rokiem. Zdaniem ekonomistów, może to niekorzystnie wpłynąć na nasz eksport. Pierwsze efekty tego zjawiska mogą być odczuwalne już za kilka miesięcy.

Ekonomiści twierdzą, że obecny kurs złotego jest zbyt wysoki.

— Może się to przełożyć się na kryzys w eksporcie i w konsekwencji na wyniki na rachunku obrotów bieżących — ostrzega Andrzej Sopoćko, ekonomista, profesor warszawskiej SGH.

Winni wzrostu

Na wysoki kurs złotego złożyło się wiele powodów. Stan polskiej gospodarki jest dużo lepszy niż w I półroczu. Poprawia się bilans na rachunku obrotów bieżących, od lipca inflacja zdecydowanie spada. Rynek oczekuje, że inflacja grudzień do grudnia wyniesie 8,6 proc. Złotego umacniają też wysokie stopy procentowe, które przyciągają zagranicznych inwestorów. Naszej walucie pomogła też polityka. Rynki finansowe oczekiwały powołania Leszka Balcerowicza na stanowisko prezesa NBP, i tak też się stało. Inwestorzy ze spokojem obserwują pracę nad budżetem 2001. Podpisanie przez prezydenta ustawy, która pozwoli na oszczędności wysokości około 3 mld zł, sprawiło, że uchwalenie budżetu na 2001 rok jest coraz bardziej realne.

Za i przeciw

— Restrykcyjna polityka monetarna przynosi pozytywny skutek, ale pojawiają się też efekty uboczne w postaci aprecjacji kursu złotego. Realne stopy procentowe rosną, co powoduje napływ kapitału do Polski. Może powtórzyć się sytuacja sprzed dwóch lat, gdy jednego dnia trafiło na rynek 600 mln USD. Rząd powinien wspomóc RPP restrykcyjną polityką fiskalną. Wtedy będzie możliwe rozluźnienie polityki monetarnej — mówi Krzysztof Rybiński, główny ekonomista ING Barings.

Powodów do obaw nie widzi natomiast Marcin Bogdaniuk, dealer walutowy PBK.

— Nie sądzę, by obecny kurs złotego zaszkodził eksporterom i polskiej gospodarce. Trzeba jednak przyznać, że większość inwestorów na przełomie roku spodziewała się kursu złotego zbliżonego do 4,20 zł za dolara. Tymczasem kurs złotego coraz bardziej zbliża się do granicy 4 zł. Nie sądzimy jednak, że zostanie ona przekroczona — dodaje Marcin Bogdaniuk.

Tanieje dolar

Złoty umacnia się jednak głównie do dolara. Stąd też niektórzy analitycy twierdzą, że nie ma powodów do obaw, że eksport stanie się nieopłacalny, bo złoty w stosunku do euro pozostaje na tym samym poziomie.

— Większość polskiego eksportu trafia do Unii Europejskiej. Tymczasem kurs złotego w stosunku do euro od kilku tygodni raczej się nie zmienia i wynosi około 3,87 zł — mówi Marcin Bogdaniuk.

— Ruch euro do dolara na szczęście osłabia złotego. W najbliższych tygodniach należy jednak spodziewać się dalszej aprecjacji złotego. Rynki jeszcze na dobre nie rozkręciły się po świętach. Kiedy wszyscy wrócą do pracy, możemy spodziewać się większego napływu kapitału do Polski — prognozuje Krzysztof Rybiński.