El Bełchatów chce konsolidować
Na przyszły tydzień Elektrownia Bełchatów i sześć spółek dystrybucyjnych planuje podpisanie i złożenie w MSP listu intencyjnego w sprawie utworzenia Polskiej Grupy Energetycznej. To kolejna — obok PKE, El Turów i El Kozienice — inicjatywa konsolidacyjna w branży. Nowy podmiot, jeśli powstanie, będzie miał ponad 18-proc. udział w krajowym rynku energii.
Pięć spółek dystrybucyjnych tworzących tzw. grupę zachodnią (lub P-5) — Energetyka Poznańska, ZE Gorzów, Bydgoszcz, Szczecin i Łódź-Teren, oraz szósta — Łódzki ZE (obsługujący miasto), są zainteresowane konsolidacją z Elektrownią Bełchatów. W przyszłym tygodniu siedem przedsiębiorstw zamierza podpisać w tej sprawie list intencyjny, który następnie trafi na biurko ministra skarbu.
Bełchatowski producent prądu — największa konwencjonalna elektrownia w Europie — już wcześniej podejmował nieśmiałe próby konsolidacyjne.
Gra interesów
Dla elektrowni kapitałowe połączenie z dystrybutorami byłoby najlepszym zabezpieczeniem planowanej inwestycji w Bełchatów II — zniknąłby bowiem problem poszukiwania nabywców energii na rynku. Dlatego firma zabiegała o względy ZE Łódź-Teren, który jeszcze do niedawna odnosił się do pomysłu ostrożnie, obawiając się ewentualnej negatywnej reakcji ze strony resortu skarbu, który razem z rządem lansował koncepcję prywatyzacji bez konsolidacji — przynajmniej przed zmianą właściciela. Do Bełchatowa „uśmiechał się” z kolei Łódzki ZE (nie zrzeszony w żadnej z grup prywatyzacyjnych), który w połączeniu z wielkim i tanim producentem prądu widział jedyną szansę przetrwania na osłabionym i wciąż słabnącym lokalnym rynku energii.
Więcej odwagi
Dzisiaj, po zaprezentowaniu przez Mariana Miłka, wiceszefa MSP, nowej koncepcji funkcjonowania branży, wszyscy zainteresowani odważnie deklarują chęć konsolidacji.
— Na przyszły tydzień zaplanowaliśmy podpisanie listu intencyjnego w sprawie utworzenia Polskiej Grupy Energetycznej — potwierdza Edward Najgebauer, prezes El Bełchatów.
— Myślę, że związki zawodowe — skoro zgodziły się na prywatyzację — nie będą sprzeciwiały się takiemu połączeniu — dodaje Wanda Tasiemska, członek zarządu Energetyki Poznańskiej.
Bez fuzji: Siódemka zmierzających do konsolidacji spółek energetycznych chciałaby, aby przyszły koncern miał strukturę holdingową, w której wszyscy zachowają podmiotowość.