Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zaprezentowało system monitorowania Ekonomicznych Losów Absolwentów (ELA). Prace nad projektem rozpoczęły się już sześć lat temu. Badanie zawodowych i ekonomicznych losów absolwentów uczelni wyższych nie jest nowością. Dane administracyjne wykorzystywane są do prowadzenia badań edukacyjno-zawodowych m.in. w Austrii, Hiszpanii, krajach skandynawskich czy na Węgrzech. Jednak ELA jako jedyny system na świecie dokonuje automatycznej analizy za pomocą unikalnego oprogramowania i generuje automatyczne raporty, do których dołączany jest komentarz z niezbędnymi interpretacjami.

Autorzy gwarantują absolwentom pełną anonimowość. Głównym źródłem informacji do raportów są ZUS i POL-on (Zintegrowany system informacji o nauce i szkolnictwie wyższym). System ELA powstał, by przyszli studenci, nauczyciele i uczelnie mogli dostosowywać decyzje do realnych potrzeb rynkowych. W tej chwili całe badanie obejmuje jedynie roczniki 2014 r. i 2015 r., jednak tylko absolwenci, którzy uzyskali dyplom wyższej uczelni w 2015 r., zostali uwzględnieni w raportach, więc informacje mogą być jeszcze niepełne.
„Z roku na rok danych będzie jednak przybywać, a co za tym idzie — będą bardziej miarodajne i dokładne” — uspokaja w komunikacie MNiSW. Tegoroczni maturzyści mogą skonfrontować zebrane przez system statystyki z podjętymi podczas rekrutacji na studia decyzjami. Jednak to przyszłoroczni abiturienci i ich rodzice będą mieli szanse na spokojną analizę badania, raportów ogólnych i szczegółowych jeszcze przed złożeniem ostatecznej deklaracji maturalnej.
— Jest to instrument, który będzie wspierać decyzje setek tysięcy maturzystów każdego roku, ale również służyć pomocą władzom uczelni i samemu ministerstwu — podkreśla Jarosław Gowin, wicepremier, minister MNiSW. Dane, które agreguje i prezentuje ELA, mogą pozwolić uczelniom na przemyślenie swoich strategii dotyczących profilu kształcenia i dostosowania go do potrzeb rynku pracy.