Elektrim: sąd oddalił wniosek De Te Mobil
Warszawski Sądu Okręgowy oddalił wniosek De Te Mobil (spółki zależnej od Deutsche Telekom) o zakazanie zarządowi Polskiej Telefonii Cyfrowej wpisania do księgi udziałów Elektrimu SA jako wspólnika oraz o zakazaniu Elektrimowi SA przenoszenia nowo nabytych udziałów PTC. Sąd w całości oddalił te żądania, stwierdzając w uzasadnieniu, że DT nie uprawdopodobnił wiarygodności swojego roszczenia. Wątpliwości sądu wzbudzała także możliwość nabycia przez niemiecką spółkę udziałów w PTC w ramach prawa pierwokupu.
DEUTSCHE TELEKOM rozważa jednak złożenie zażalenia przeciw Elektrimowi do międzynarodowego Sądu Arbitrażowego, zarzucając polskiemu holdingowi ignorowanie prawa do pierwokupu akcji PTC przez innych akcjonariuszy operatora. Elektrim tłumaczy, że nie złamał żadnych uzgodnień między udziałowcami, gdyż jego zdaniem zgodnie z polskimi przepisami Niemcy nie uzyskaliby pozwolenia na zwiększenie udziałów w PTC. Według polskiego prawa przynajmniej 51 proc. udziałów w spółkach telefonicznych musi pozostać w rękach polskich udziałowców.
DECYZJA SĄDU nie zmienia jednak faktu, że na przeniesienie udziałów w PTC do Elektrim Telekomunikacja musi jeszcze wyrazić zgodę rada nadzorcza operatora. Z tym jednak nie powinno być problemu, nawet przy sprzeciwie wszystkich pozostałych akcjonariuszy.
Po nabyciu pod koniec sierpnia 15,8 proc. udziałów w PTC, Elektrim zwiększył swój udział w kapitale zakładowym operatora do 51 proc. Po przeniesieniu tych udziałów do spółki Elektrim Telekomunikacja, możliwa będzie konwersja udzielonej Elektrimowi przez Vivendi pożyczki wysokosci 615 mln USD.
INFORMACJA o oddaleniu pozwu bardzo pozytywnie wpłynęła na notowania giełdowe spółki. Wczoraj podczas notowań jednolitych, po spadku o 1,2 proc. w stosunku do poniedziałku, kurs akcji Elektrimu ustalił się na poziomie 33,1 zł. Dogrywka zakończyła się jednak znaczną przewagą strony popytowej. W trakcie notowań ciągłych cena walorów przedsiębiorstwa przekroczyła nawet 36 zł.
CO W OBECNEJ sytuacji zrobi Deutsche Telekom. Trudno przypuszczać, że inwestor ten zrezygnuje z przejęcia kontroli nad PTC. Zastanawiać się jednak można, w jaki sposób będzie chciał to osiągnąć.
NIEOFICJALNIE wiadomo, że Niemcy prowadzą rozmowy z Media One w sprawie odkupienia od nej 22,5 proc. udziałów w PTC. Niewykluczone, że przejmie on 4 proc. oparatora należące do Polpagera. To w sumie da mu prawo do wykonywania 49 proc. głosów na zgromadzeniu wspólników Ery GSM. To wciąż za mało, żeby zdobyć kontrolę nad spółką. Pozostaje jeszcze jednak Vivendi. Nieoficjalnie mówi się, że obie strony prowadzą rozmowy. Z pewnością nie zabraknie w nich wątku polskiej telefonii cyfrowej.