Elektrotim planuje na ten rok cztery przejęcia. Obiecuje, że po każdym z nich będzie korygować prognozy. W górę.
Pierwszy kwartał okazał się bardzo dobry dla Elektrotimu, notowanego na giełdzie wykonawcy sieci elektroenergetycznych. Sprzedaż zwiększyła się blisko trzykrot- nie — do 21,96 mln zł, a zysk skoczył ze 111 tys. zł — do ponad 2 mln zł.
— To są wyniki lepsze od planowanych. Sprzyja nam koniunktura gospodarcza — mówi Andrzej Diakun, prezes spółki.
Elektrotim prognozuje na ten rok 6,5 mln zł zysku, ale jego szef już zapowiada korekty związane z planami akwizycyjnymi. Do końca kwietnia ma być przejęta pierwsza firma. Dzisiaj zgodę powinna wydać rada nadzorcza, ale podobno jest to tylko formalność.
Przedmiotem przejęcia będzie producent automatyki związanej z wytwarzaniem energii elektrycznej. Jego roczne obroty wynoszą kilkanaście milionów złotych, a zysk 1-2 mln zł.
W kolejnych miesiącach Elektrotim chce przejąć jeszcze trzy przedsiębiorstwa. Każda taka akwizycja będzie pretekstem do podniesienia prognoz finansowych, dlatego pierwszej korekty należy się spodziewać już pod koniec maja.
Andrzej Diakun jest optymistą, gdy przychodzi mu ocenić potencjał pozostałych miesięcy tego roku. Przyznaje jednak, że dynamiki sprzedaży na poziomie 300 proc. jego spółce nie uda się utrzymać.