ELEKTROWNIA TURÓW CHCE WEJŚĆ NA GPW

Agnieszka Berger
opublikowano: 1999-10-29 00:00

ELEKTROWNIA TURÓW CHCE WEJŚĆ NA GPW

Z nowym rokiem firma jako ostatnia w branży zyska status spółki akcyjnej

EKOLOGICZNY WĘGIEL: Elektrownia Turów chciałaby wraz z KGHM wybudować w okolicach Legnicy zagłębie węgla brunatnego. Jerzy Łaskawiec, dyrektor elektrowni, twierdzi, że istniejące technologie pozwolą na eksploatację złóż bez uszczerbku dla środowiska. fot. ARC

Elektrownia Turów, ostatni nieskomercjalizowany producent energii, trafi na giełdę.

Sprzedaż akcji firmy na giełdzie, jak zapewnia Jerzy Łaskawiec, dyrektor Elektrowni Turów, jest zgodna ze strategią prywatyzacji sektora energetycznego. Wstępną akceptację wyraził już resortu skarbu. Nie wiadomo jeszcze natomiast, czy Ministerstwo Skarbu Państwa zgodzi się, by wraz z jego pakietem na rynek kapitałowy trafiło dodatkowe 10 proc. akcji spółki z nowej emisji. Środki uzyskane z podwyższenia kapitału Turów chciałby przeznaczyć na realizację pomysłu stworzenia branżowej grupy — Energetyki Dolnośląskiej.

— Po prywatyzacji chcielibyśmy utworzyć energetyczny konglomerat, w którym prócz elektrowni znalazłaby się zasilająca nas Kopalnia Węgla Brunatnego Turów, zakłady energetyczne lub ich spółki córki oraz elektrociepłownie — mówi dyrektor Jerzy Łaskawiec.

Zdaniem dyrektora, Energetyka Dolnośląska mogłaby wybudować w okolicach Legnicy nowe zagłębie energetyczne składające się z kopalni węgla brunatnego (złoża 1,5 mld ton) i elektrowni porównywalnej z Bełchatowem.

Wspólne plany z KGHM

— Uczestnictwem w budowie zagłębia jest zainteresowany KGHM. Dla firmy z Lubina mogłaby to być szansa na obniżenie kosztów restrukturyzacji zatrudnienia, która stanie się niezbędna, gdy wyczerpią się złoża miedzi. Według prognoz, miedzi wystarczy tylko do 2010-2012 r. Od koniunktury na rynku zależeć będzie decyzja, czy KGHM sięgnie do głębiej położonych złóż. Jednak nawet jeśli firma zacznie je eksploatować, złoża wyczerpią się około 2020 r. — twierdzi Jerzy Łaskawiec.

Inwestycje za 2,3 mld zł

Modernizacja Elektrowni Turów trwa od 1994 r. Odbudowa dwóch pierwszych bloków energetycznych (o mocy elektrycznej 235 MW każdy) pochłonęła 363 mln USD (1,5 mld zł). Na początku 2000 roku zakończy się drugi etap modernizacji dotyczący bloku nr 3. Jego koszt wyniesie 196,5 mln USD (819 mln zł). Dwa pierwsze etapy finansowane były w 20 proc. z własnych środków elektrowni i w 80 proc. z kredytów.

Dalsze inwestycje elektrownia chce rozpocząć jeszcze w tym roku. Na modernizację czekają bloki nr 4, 5 i 6. Koszt przedsięwzięcia firma szacuje na 680 mln USD (2,8 mld zł). Realizacja trzeciego etapu modernizacji ma zapewnić elektrowni funkcjonowanie do 2035 r. Blok nr 7 zostanie wyłączony z eksploatacji prawdopodobnie pod koniec 2003 r., natomiast wyremontowane ostatnio (kosztem ok. 110 mln zł) bloki nr 8, 9 i 10 zachowają pełną zdolność produkcyjną do 2012 r.

Rusza prywatyzacja

MSP sprywatyzowało tylko jedną spośród 17 elektrowni systemowych. Inwestora zyskał w tym roku Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin, drugi krajowy producent energii. Prywatyzacja największego wytwórcy, Elektrowni Bełchatów, już się rozpoczyna. Doradca, który przeprowadzi w spółce stosowne analizy, ma zostać wyłoniony do końca roku. Sprzedaż 25-30 proc. akcji Bełchatowa MSP planuje na 2000 r. Bardziej zaawansowana jest prywatyzacja Rybnika i Połańca. W obu przypadkach ministerstwo prowadzi rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Na początku kolejki znajduje się także Elektrownia Skawina. MSP chce od razu sprzedać inwestorowi większościowy pakiet akcji spółki. Wszystkie firmy z sektora powinny zostać sprywatyzowane do końca 2002 r.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface