Jest nowy podział zadań w Ministerstwie Skarbu Państwa. Wiceminister Zdzisław Gawlik, który powrócił do ministerstwa po przerwie na pracę w spółce zależnej PGE, zajmującej się projektem jądrowym, dostał m.in. energetykę, którą dotychczas miał pod opieką wiceminister Paweł Tamborski. Poza tym dostał przemysł gazowy, naftowy (poza Lotosem), KGHM, gry losowe, uzdrowiska i przemysł spożywczy. Paweł Tamborski natomiast ma obecnie pod opieką banki, rynek kapitałowy, Lotos i Polskie Inwestycje Rozwojowe. Resort skarbu wyjaśnia, że był po prostu przeciążony.
— Zmiany wynikają z rozszerzenia kierownictwa resortu o ministra Zdzisława Gawlika. Minister Gawlik przejął nadzór nad energetyką od ministra Tamborskiego, bo ten ma kilka ważnych celów do zrealizowania. To m.in. przygotowanie oferty publicznej Energi, dokończenie prywatyzacji PHN czy wzmożony nadzór nad Polskimi Inwestycjami Rozwojowymi. Do tego dochodzi polityka dywidendowa spółek skarbu państwa oraz wszystkie kwestie związane z rynkiem kapitałowym — wylicza Magdalena Kobos, dyrektor biura komunikacji w resorcie skarbu.
Wszystko wskazuje na to, że nowy nadzorca energetyki, który do niedawna zajmował się programem atomowym w PGE, jemu właśnie poświęci w najbliższych dniach sporo uwagi. Nieoficjalne źródła twierdzą, że PGE, Tauron i Enea wykorzystają Forum Ekonomiczne w Krynicy (3-5 września) do podpisania umowy dotyczącej nabycia udziałów w spółce celowej do budowy i eksploatacji elektrowni jądrowej. Rok temu, też w Krynicy, te same firmy oraz KGHM podpisały list intencyjny w tej sprawie.