Przez cały piątek notowania giełdowe PKN Orlen, największej polskiej firmy, utrzymywały się na kilkuprocentowym plusie, a spółka była liderem zwyżek. To efekt zaskoczenia rynku dobrymi wynikami finansowymi. W raporcie paliwowej grupy warto zwrócić uwagę na rekordowe rezultaty aktywów energetycznych, a także na pozytywny wpływ tzw. premii lądowej. O energetyce z entuzjazmem pisał w piątek na Twitterze Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.



„W drugim kwartale jej udział w wyniku grupy to ok. 200 mln zł, co jest rekordem w historii koncernu” — podał Daniel Obajtek.
Najważniejszym aktywami energetycznymi Orlenu są dwa bloki gazowe: we Włocławku i w Płocku. Pierwszy miał w zeszłym roku przestój, a drugi rozruch.
— Pełen potencjał obu bloków ujawnił się więc dopiero w tym roku. Dodatkowy pozytywny wpływ miały niższe ceny gazu — wyjaśnia Łukasz Prokopiuk, analityk Domu Maklerskiego BOŚ.
Koncern skorzystał też na wysokich premiach lądowych, czyli na upuście cenowym wynikającym z położenia polskichrafinerii blisko ropociągu Przyjaźń. Na ich wzrost wpłynął kryzys związany z pojawieniem się w ropociągu zanieczyszczonej ropy ze Wschodu.
— Gdy jednak porównamy początek trzeciego kwartału z drugim, widać pewne pogorszenie. To raczej sytuacja jednorazowa — tak przedstawiciele spółki tłumaczyli to na spotkaniu z analitykami.
— Wyższe premie lądowe to też efekt struktury polskiego rynku i m.in. popytu na diesla, którego brakuje, więc potrzebny jest import. Import jest zaś kosztowny, co znajduje odzwierciedlenie w premiach — tłumaczy Łukasz Prokopiuk.
Orlen nie tracił też w tym roku pieniędzy na nieplanowanych przestojach produkcyjnych, co zdarzyło się rok temu.
— W tym roku warto zwrócić uwagę na wyjątkowo wysoki poziom produkcji i uzysku — uważa Łukasz Prokopiuk.
Z raportu wynika, że w drugim kwartale Orlen wypracował 2,7 mld zł zysku EBITDA według LIFO (z uwzględnieniem zapasów), co oznacza wzrost o ponad 600 mln zł w porównaniu do ubiegłego roku. Najważniejszym projektem Orlenu jest w tym roku fuzja z Lotosem. Zarząd koncernu podał, że decyzji Komisji Europejskiej w sprawie połączenia spodziewa się do końca roku. Z kolei 7 sierpnia KE powinna się wypowiedzieć w sprawie złożonego wniosku o zgodę na koncentrację.