EP nie wyłączyła prądu stacjom PKP
Andrzej Żak, prezes zarządu Energetyki Poznańskiej, zadecydował wczoraj o wstrzymaniu działań mających na celu odłączenie obiektów PKP w Poznaniu.
— Cieszymy się z tego i liczymy na polubowne rozwiązanie problemu. Mimo że zdajemy sobie sprawę, że w każdej chwili EP może nam prąd wyłączyć — powiedział Zbigniew Wolny, rzecznik prasowy Zakładu Infrastruktury Kolejowej w Poznaniu.
Wyłączenie miało nastąpić wczoraj o godz. 12.00 na podstacjach Nowy Tomyśl i Poznań-Rudnicze. Wcześniej EP zapowiadała, że jeśli PKP nie zredukują swojego długu do 3 mln zł, to dostawy energii zostaną przerwane na sześciu podstacjach na trasie Warszaw-Berlin.
6 czerwca na konto EP wpłynęły 2 mln zł. Aby wypełnić stawiane przez EP warunki, PKP muszą zapłacić jeszcze 2,67 mln zł. AM