Deweloper realizuje w Polsce jeden projekt. Chciałby kupić kolejne grunty, ale ceny nie są jeszcze atrakcyjne.
Deweloper realizuje w Polsce jeden projekt. Chciałby kupić kolejne grunty, ale ceny nie są jeszcze atrakcyjne.
Deweloper realizuje w Polsce jeden projekt. Chciałby kupić kolejne grunty, ale ceny nie są jeszcze atrakcyjne.
Deweloper realizuje w Polsce jeden projekt. Chciałby kupić kolejne grunty, ale ceny nie są jeszcze atrakcyjne.
Jeden z największych i najstarszych hiszpańskich deweloperów trzy lata temu kupił grunt w Polsce. Na działce na warszawskim Dolnym Mokotowie stawia swój pionierski projekt na naszym rynku.
— Pojawiliśmy się w Polsce długoterminowo i City Zen [budowane osiedle — red.] to nie jest nasze ostatnie słowo — mówi Pablo Martinez, szef Espais w Polsce.
Deweloper ma jeszcze nieruchomość we Wrocławiu.
— To grunt blisko starego centrum miasta. Chcielibyśmy zbudować tam dwa kameralne apartamentowce, łącznie na 44 mieszkania — mówi Grażyna Młynarczyk, dyrektor sprzedaży w polskim Espais.
Na razie nie określa jednak, kiedy inwestycja mogłaby ruszyć. Na razie Espais kończy pierwszy etap warszawskiego projektu, obejmujący 117 mieszkań. Ma być gotowy w I kwartale 2010 r. Dotychczas sprzedano blisko 50 proc. oferowanych lokali. Ich ceny zaczynają się od 7,87 tys, zł za mkw., czyli nie pozwalają na skorzystanie z rządowego programu "Rodzina na swoim".
— W kolejnych etapach nie przewidujemy dostosowywania cen pod tym kątem — mówi Pablo Martinez.
Budowa drugiej części osiedla ruszy zapewne jeszcze w tym roku (105 lokali). Espais właśnie otrzymał pozwolenie na budowę trzeciej, podobnej wielkości. Całość pochłonie około 170 mln zł i ma zapewnione finansowanie. Co dalej?
— Przyglądamy się rynkowi. Chcemy kupić jakieś grunty, ale ceny jeszcze nie są atrakcyjne — po prostu te działki były zbyt drogo kupowane — tłumaczy Pablo Martinez.
Interesuje się głównie rynkiem warszawskim, ale też poznańskim i wrocławskim.
Podpis: KSA