Estoński CIT czekają zmiany

Iwona JackowskaIwona Jackowska
opublikowano: 2021-07-01 20:00

MF zapowiada, że do nowego ryczałtu, stosowanego od tego roku, będą uprawnione kolejne spółki.

Po bardzo krótkich doświadczeniach z tzw. estońskim CIT – bo można z niego korzystać od początku tego roku – już pada zapowiedź jego modyfikacji. Taki plan rząd wpisał do Polskiego Ładu. To nowe rozwiązanie, czyli ryczałt od dochodów spółek kapitałowych, nie okazało się strzałem w dziesiątkę, jak mówią eksperci Crido.

W zasadzie tego się spodziewano. Proponowane zmiany wydają się odpowiedzią na zgłaszane wcześniej uwagi do zasad, którymi m.in. ograniczono grupę przedsiębiorców potencjalnie zainteresowanych tym ryczałtem.

Według zapowiedzi Ministerstwa Finansów (MF) od 2022 r. do katalogu firm uprawnionych do estońskiego CIT zostaną dopisane spółki komandytowe i komandytowo-akcyjne.

– Ponadto mają z niego korzystać wszystkie uprawnione do niego podmioty bez względu na ich wielkość. Zniknie bowiem limit przychodów wynoszący 100 mln zł – podkreśla Krzysztof Borkowski, menedżer w Crido.

MF planuje też m.in. zniesienie obowiązkowego inwestowania. Niemniej takie przedsięwzięcia – jak zauważa Krzysztof Borkowski – przyniosą określone korzyści. Dla dużych podmiotów wzrost nakładów inwestycyjnych o co najmniej 50 proc. w okresie dwuletnim lub 110 proc. w czteroletnim może obniżyć ryczałt o 5 pkt proc., czyli do 20 proc. Natomiast podatnicy mali oraz rozpoczynający działalność będą opodatkowani stawką nominalną 15 proc., niezależnie od prowadzonych inwestycji.

Decyzja o przejściu na estoński CIT oznacza stosowanie go przez 4 lata. Po każdym takim okresie można go kontynuować. Jednak podatnik, który korzysta z tego ryczałtu po raz pierwszy i uzna, że chce z niego zrezygnować, ma prawo wycofać się z niego w każdym roku.

Weź udział w webinarze “Amortyzacja środków trwałych”, 30 sierpnia 2021 >>

Wyjście z ryczałtu lub utrata prawa do niego może wiązać się z zapłatą podatku od zysków zatrzymanych w trakcie korzystania z estońskiego CIT. To także zostanie poddane zmianom.

– Aktualnie podatek ten może zostać zapłacony w ratach, maksymalnie w ciągu 3 kolejnych lat. Zgodnie z zapowiedziami moment płatności zostanie skorelowany z przekazaniem zysku, niezależnie od jego formy. Będzie to 20. dzień kolejnego miesiąca po miesiącu dystrybucji i nie później niż 20. dzień siódmego miesiąca roku, w którym tego dokonano – wyjaśnia Marcin Tadrzak, starszy konsultant w Crido.

Zwraca uwagę, że MF w nowych planach nie skupia się wyłącznie na estońskim CIT, ale też na alternatywnym do niego rozwiązaniu, wprowadzonym również od tego roku. Jest nim możliwość tworzenia specjalnego funduszu na cele inwestycyjne, wyodrębnionego w kapitale, dzięki któremu można szybciej rozliczyć wydatki na inwestycje.

– Z tego rozwiązania, przysługującego obecnie tylko spółkom kapitałowym, mają korzystać również spółki komandytowe, komandytowo-akcyjne, jak i a spółdzielnie – mówi Marcin Tadrzak.