Wydarzeniem dnia był wczoraj na krajowym rynku spadek euro poniżej 3,90 zł. Notowania polskiej waluty bardzo się wzmocniły przed południem, po dużym zleceniu kupna złotego przez jednego z zagranicznych inwestorów. Jej wartość, mierzona odchyleniem od starego parytetu, wzrosła do 16,60 proc. wobec 15,50 proc. dzień wcześniej. Minimum wczorajszych notowań EUR/PLN wyniosło 3,8850. Kurs USD/PLN nie zdołał utrzymać się powyżej 3,20 pomimo znacznego umocnienia dolara na rynku międzynarodowym. Przez większość sesji waluta USA konsolidowała się w przedziale 3,18-3,19 zł.
Umocnienie złotego jest efektem wymiany pieniędzy na akcje Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG). Sprzyja mu także nieznaczny wzrost wskaźnika inflacji, który wpływa na oczekiwania zmiany stóp procentowych NBP. Analitycy przewidują, że na najbliższym spotkaniu RPP nie zdecyduje się na zmianę, ale cięcie możliwe jest w październiku lub listopadzie. To zwiększa popyt na papiery skarbowe i umacnia złotego. Ponadto ryzyko związane z wyborami parlamentarnymi zostało niemal zniwelowane i rynek w dużym stopniu zdyskontował wyniki głosowania, na jakie wskazują sondaże.
Na rynku międzynarodowym nadal prym wiedzie dolar. Jego notowania wzrosły zarówno wobec euro, jak i funta. Kurs EUR/USD zniżkował do poziomu sprzed dwóch tygodni i osiągnął dzienne minimum 1,2200. Zwykle przekładało się to na osłabienie złotego, ale w obecnej sytuacji polityczno-gospodarczej raczej mu sprzyja, podkreślając pozytywne nastawienie inwestorów do polskiego rynku finansowego.