Euro wspomogło złotego

Wojciech Dembiński
opublikowano: 2000-07-20 00:00

Euro wspomogło złotego

Opublikowane we wtorek po południu dane o produkcji przemysłowej w czerwcu nie wywołały żadnej reakcji graczy na rynku walutowym. Wzrost produkcji w przemyśle był większy od oczekiwanych przez specjalistów 11,1 proc. i wyniósł 13,5 proc. W maju, dla porównania, produkcja przemysłowa zwiększyła się o 12,3 proc. Zaniepokoić mogły ceny produkcji sprzedanej, które podobnie jak w maju wzrosły o 0,9 proc. Wskazywać mogło to na wzrost presji inflacyjnej.

Środowa sesja na rynku międzybankowym rozpoczęła się spadkiem wartości złotego względem dolara oraz wzrostem w stosunku do euro. Cenę waluty amerykańskiej ustalono na 4,3340 zł, wobec 4,3175 zł we wtorek na zamknięciu. Notowania euro rozpoczęły się od poziomu 4,0105 zł, w porównaniu z 4,0260 zł we wtorek. Kolejne godziny przyniosły utrwalenie tych tendencji. Narodowy Bank Polski ustalił średni kurs dolara na 4,3404 zł, euro na 4,0050 zł. Około godziny 14.00 za dolara płacono 4,3480 zł, za euro 4,0019 zł. Godzinę później waluta amerykańska kosztowała 4,3505 zł, euro 4,0125 zł.

WEDŁUG analityków, główny wpływ na poziom kursu złotego miały notowania euro względem dolara na rynkach zagranicznych. Wartość euro spadła do najniższego od sześciu tygodni poziomu 0,9278 USD, przełamując ważną linię wsparcia na poziomie 0,923 dolara. Zniżka wartości wywołana została transakcją w Stanach Zjednoczonych, gdzie jeden z inwestorów kupił za euro 1,5 mld dolarów. Negatywny wpływ na notowania euro wywołała także publikacja w Niemczech wskaźnika optymizmu w biznesie IFO, który spadł ze 102 do 100,4 pkt.

Polscy dealerzy czekali wczoraj na wynik posiedzenia RPP, jednak zgodnie z ich przewidywaniami rada miała pozostawić stopy procentowe bez zmian. Z kolei czynnik wpływów prywatyzacyjnych ze sprzedaży akcji Telekomunikacji Polskiej, który w ostatnich dniach był motorem wzrostów wartości złotego, miał wczoraj mniejszą siłę oddziaływania na rynek walutowy.

NA RYNKU papierów skarbowych ruch był wczoraj duży i w przeciwieństwie do forexu zawierano dużo transakcji. Przyczyną ożywienia był przetarg obligacji dziesięcioletnich o oprocentowaniu stałym, na który, jak się poźniej okazało, złożono zamówienia wartości 1,4 mld zł przy 800 mln zł oferty. Minimalna cena jaką wczoraj płacono za te papiery, wyniosła 632,1 zł, a średnia rentowność 12,935 proc.