Euroafrica chce połączyć spedytorów C. Hartwig

Przemysław Moszumański
opublikowano: 2001-07-31 00:00

Euroafrica chce połączyć spedytorów C. Hartwig

Euroafrica, która przeszła do kolejnego etapu prywatyzacji C. Hartwig Warszawa, nie wyklucza, że stanie również do walki o kupno spółki z Katowic. Takie rozwiązanie ucieszyłoby śląską firmę, która liczy na konsolidację rynku spedycyjnego. Po ewentualnym przejęciu firm z Warszawy i Katowic, Euroafrica miałaby udziały w czterech z pięciu spółek spod znaku C. Hartwig.

MSP podjęło 20 lipca decyzję o dopuszczeniu spółki Euroafrica Linie Żeglugowe ze Szczecina do zbadania stanu Przedsiębiorstwa Spedycji Międzynarodowej (PSM) C. Hartwig Warszawa. MSP chce sprzedać co najmniej 10 proc. akcji przedsiębiorstwa. Szczecińska firma ma jednak ochotę na pakiet większościowy.

Czekanie na negocjacje

— Jesteśmy w trakcie negocjacji z resortem i na razie nie możemy ujawnić naszej oferty. Na pewno jednak zamierzamy kupić ponad 50 proc. akcji — mówi Włodzimierz Matuszewski, prezes Euroafrica.

Warszawska firma zatrudnia obecnie blisko 800 pracowników. Niewykluczone jest, że po przeprowadzeniu prywatyzacji konieczne okażą się zwolnienia części pracowników.

— Zarząd stołecznego Hartwigu sam kilkakrotnie wspominał o redukcji zatrudnienia w różnych działach. Chcemy jednak, aby zwolnienia były ostatecznością. Nie jest tajemnicą, że w przypadku wejścia nowego inwestora takie rzeczy będą miały miejsce. Mamy przygotowaną propozycję pakietu socjalnego i postaramy się, żeby wszystko odbyło się jak najmniejszym kosztem dla pracowników. W tej chwili oczekujemy tylko na podanie terminu negocjacji — mówi Henryk Giecołd, przewodniczący międzyzakładowej komisji NSZZ Solidarność w PSM Hartwig.

— My również jesteśmy gotowi na rozpoczęcie rozmów. Mamy kompletny pakiet socjalny dla pracowników Hartwigu — dodaje Włodzimierz Matuszewski.

Pięciu trzyma rynek

W tej chwili na rynku działa pięć firm pod szyldem PSM C. Hartwig. Trzy z nich — szczeciński, gdyński i gdański — zajmują się transportem morskim, podczas gdy warszawski i katowicki — drogowym. Do końca tego roku gdański Hartwig zostanie przejęty przez jego imiennika z Gdyni, w którym Euroafrica ma 37,5 proc. akcji.

— Chcemy dokonać połączenia tych spółek. Ta konsolidacja ma na celu obronę polskiego rynku spedycyjnego przed zachodnimi firmami. Nie można wykluczyć, że rozważymy w przyszłości przejęcie spółki z Katowic — ujawnia Włodzimierz Matuszewski.

— Trwają przygotowania do prywatyzacji, więc trudno jest mówić o ewentualnych inwestorach. Nie wykluczam jednak, że zostanie nim Euroafrica. Jestem zwolennikiem łączenia spółek spedycyjnych. Przemawiają za tym nie tylko tradycja samego Hartwigu, ale i sprawa obrony przed zachodnimi spedytorami. Taka operacja nie jest naturalnie sposobem na ochronę przed tak dużymi firmami jak Schenker BTL, ale może pomóc rozdrobnionemu i słabnącemu polskiemu rynkowi — dodaje Henryk Kloska, prezes PSM C. Hartwig Katowice.

— Dobrze, że konsolidacja wreszcie ruszyła i to z udziałem polskiego kapitału. Takie działania stanowią naturalną przeciwwagę dla działań zachodnich spedytorów — podkreśla Jerzy Wójtowicz, prezes PSM C. Hartwig Szczecin.

Ostatni do kompletu

Jeśli Euroafrica zostanie właścicielem spółki ze Śląska, to do kupienia pozostałby jej już tylko C. Hartwig Szczecin.

— Szczecińska firma ma skomplikowaną sytuację prawną. Przejęcie jej nie jest na razie możliwe. Nie wykluczam jednak takiej transakcji w przyszłości — tłumaczy Włodzimierz Matuszewski.

— To trudne zadanie, ale można je przeprowadzić. Jesteśmy zainteresowani ewentualnymi propozycjami — mówi Jerzy Wójtowicz.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface