Obchodzące srebrny jubileusz Forum Ekonomiczne w Krynicy-Zdroju utrzymuje pozycję dziekana podobnych spotkań w Polsce, chociaż konkurencja rośnie w siłę — Katowice, Sopot, Białystok, Toruń. Motto tegorocznego forum brzmi „Jak zbudować silną Europę? Strategie dla przyszłości”. Zatytułowany był tak również panel inauguracyjny, w którym na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy uczestniczyły głowy państw z Macedonii i Chorwacji (patrz zdjęcie).

Z naszego punktu widzenia największe znaczenie miała rzecz jasna wypowiedź prezydenta polskiego.
Andrzej Duda nie powiedział niczego odkrywczego, ale po wyborach 25 października jego diagnozy mogą stać się doktryną. Obecnie największymi problemami Europy są: demografia, słabość Eurolandu oraz wojna na Ukrainie. Nasz kontynent pozostaje jeszcze silny, ale coraz bardziej bezradny i słabnący. Dzietność spadająca zarówno w państwach najwyżej rozwiniętych, jak i w tych na dorobku jest ogromnym wyzwaniem. Tylko odwrócenie tego trendu może być odpowiedzią na grożące Europie zalanie falą imigracyjną spoza kontynentu. A Polska zagrożona jest taką falą z Ukrainy, zwłaszcza gdyby na jej wschodnich rubieżach rozgorzała na nowo otwarta wojna.
Prezydent wyróżnił trzy filary, które są jego odpowiedzią na pytanie organizatorów forum.
Pierwszym jest jedność, ale polegająca na partnerstwie i niedzieleniu wspólnoty na państwa lepsze i gorsze. Drugi to bezpieczeństwo, opierające się na dwóch nogach — sojuszu północnoatlantyckim oraz odpowiadającej na problemy UE. Trzeci zaś to wolność, także w znaczeniu demokracji. Instytucje europejskie działają w taki sposób, że społeczeństwa mają poczucie braku wpływu na funkcjonowanie wspólnoty. Dlatego należy wrócić do korzeni i UE powinna być wspólnotą suwerennych państw narodowych. Nic o nas bez nas.