- Tak jak sterydy w baseballu, ostatecznie wyniszczą zawodnika. Rząd ułatwia pożyczanie pieniędzy na obligacje oparte na hipotekach, jednak małemu biznesowi czy gospodarstwom domowym jest o to trudniej – powiedział.
Jego zdaniem, dlatego w 2010 r. gospodarka wzrosła o 2,5 proc., w 2011 r. o 2,0 proc., a w ubiegłym roku o 1,5 proc.
- Nie tworzymy podstaw dla małego biznesu, który tworzy miejsca pracy i z którego w przyszłości powstaną duże firmy – dodał.
Niskie stopy procentowe same w sobie nie ułatwiają uzyskania kredytu.
- Jest jak w Związku Radzieckim. Ktoś powiedział, że jest darmowa opieka zdrowotna, ale nie można było jej dostać – dodał.
