Na finiszu sesji wskaźnik Dow Jones IA tracił 0,55 proc. Indeks S&P500 zniżkował o 0,87 proc. zaś Nasdaq spadał o 1,26 proc.
Gracze negatywnie odnieśli się do stanowiska Fed, który stwierdził, że rozwijająca się w umiarkowanym tempie gospodarka i nieznaczna poprawa sytuacji w zatrudnieniu i wydatkach konsumentów nie wymagają obecnie wdrażania nowych bodźców stymulacyjnych. Co prawda organ nadzorujący rynek pieniężny pozostawił sobie otwartą furtkę w razie pogorszenia sytuacji, ale inwestorzy liczyli po cichu na jakiś „prezent” pod choinkę.
Stronę podażową dodatkowo wspierała deklaracja niemieckiej kanclerz Angeli Merkel, która odrzuciła sugestię podwyższenia pułapu funduszu ratunkowego dla eurolandu.
Wsparciem dla kupujących nie były też we wtorek dane makro. Przede wszystkim te o wynikach listopadowej sprzedaży detalicznej. Jej dynamika wzrostu była niższa niż oczekiwali analitycy.
Presji podaży poddały się papiery Best Bay. Elektroniczny detalista poinformował o silnym spadku zysków z powodu obniżenia marż.