FED zaskoczył rynki
Rynki walutowe na całym świecie zaskoczyło postanowienie zarządu Amerykańskiej Rezerwy Federalnej. W czwartek FED obniżył stopy procentowe, co spowodowało spadek wartości dolara. W związku z tym posunięciem, a także na fali pozytywnych nastrojów towarzyszących naszemu rynkowi przez cały miniony tydzień złoty otworzył się mocno. Za dolara płacono 3,4400/600 zł, za markę 2,1300/400 zł, przy odchyleniu od parytetu 5,43/4,93 proc. Dealerzy spodziewali się dalszego wzrostu wartości naszej waluty na fali osłabiania się dolara na wszystkich światowych giełdach walutowych. Odnotowano też duże zakupy polskich papierów wartościowych, tak obligacji, jak i bonów skarbowych. W związku z tym spadły ich rentowności i wzrosły ceny. W piątek zwiększyło się zainteresowanie inwestorów zagranicznych polskimi papierami wartościowymi, zyskały na atrakcyjności po obniżce stóp procentowych w USA.
WRZEŚNIOWA INFLACJA była niższa o 0,3 proc. od przewidywanej co czyni bardziej realnym spadek inflacji do 9.5 proc. w skali całego roku. Eksperci oczekują, że Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe podczas posiedzenia, które odbędzie się 21 października. Dealerzy twierdzą jednak, że obniżka stóp procentowych o 1 punkt procentowy została już zdyskontowana przez rynek. W południe kurs złotego ustabilizował się, a widełki pomiędzy ceną kupna i sprzedaży wróciły do normalnego poziomu. Za dolara płacono 3,4400/30 zł, za markę 2,1305/25 zł, przy odchyleniu od parytetu 5,42/5,34 proc. Ministerstwo Finansów w projekcie budżetu na rok 1999 utrzymało tempo pełzającej dewaluacji złotego na poziomie 0,5 proc. miesięcznie. Zawęziło natomiast dopuszczalny poziom odchylenia od parytetu na 3-5 proc. Obecnie złoty może się wahać +/-10 proc. od centralnego parytetu.
POD KONIEC SESJI nasza waluta zamknęła się na nie notowanym od ośmiu tygodni poziomie, przy odchyleniu od parytetu 5,39/5,30 proc. Za dolara płacono 3,4440/80 zł, a za markę 2,1290/10 zł.
NAWAŻNIEJSZYM wydarzeniem dla światowyego forexu było drugie w ciągu kilku tygodni obcięcie stóp procentowych. Eksperci twierdzą, że to posunięcie było spowodowane troską banku centralnego o dolara. Skoki wartości zielonego na rynkach walutowych mogłyby mieć fatalny wpływ na gospodarkę Stanów Zjednoczonych. Na tę wiadomość pierwsza zareagowała giełda walutowa w Tokio. Notowania dolara z poziomu 117 jenów za USD spadły do 115,50 jenów. Spowodowane to było również zaakceptowaniem przez japońską izbę wyższą parlamentu reformy bankowej. Rząd japoński przeznaczy na ratowanie upadających banków niebagatelną sumę 60 bln jenów (około 520 mld dolarów). W Europie zielony ześliznął się do 1,6156 marki i 1,3145 franka szwajcarskiego. Europejskie giełdy walutowe osłabiły nieco japońską walutę i za dolara płacono 116,28 jenów. Minimalne ruchy odnotowano w relacji funta z dolarem. Brytyjska waluta jak gdyby się zatrzymała i w ciągu całego ubiegłego tygodnia oscylowała wokół poziomu 1,7 USD za funta.