Śmiało można stwierdzić, że Felix Wankel gardził spalinowymi silnikami tłokowymi. Zwykł nazywać je schuttelhuber, czym odnosił się do charakteru pracy tych jednostek. Charakteru pełnego wibracji, drgań czy – jak kto woli – wstrząsów. Chciał temu rozdygotaniu zaradzić, lecz zamiast skoncentrować się na udoskonaleniu znanej już konstrukcji, postanowił poniekąd wynaleźć silnik spalinowy na nowo. Mowa oczywiście o silniku rotacyjnym, zwanym dziś silnikiem Wankla.
Dziś, wspólnie z Mateuszem Żuchowskim, zapraszamy na historię „wirującego tłoka”, historię jego twórcy oraz tych, którzy próbowali okiełznać tę technologię i nadać jej masowy charakter. Będzie też kilka ciekawostek zza (ówczesnej) żelaznej kurtyny oraz kilka mitów, które udało się nam obalić. Odpowiemy też na pytanie, dlaczego mimo oczywistych zalet silnik Wankla nie zrobił spektakularne kariery w motoryzacji.
Serdecznie zapraszamy!
Nowy odcinek Autoportretu PB znajdziesz w każdy czwartek na pb.pl oraz w Twojej ulubionej aplikacji podcastowej.