Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) prowadzi długo wyczekiwane przez przedsiębiorców konkursy z dofinansowaniem pochodzącym z programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko (FEnIKS). Z pomocą dotacji i preferencyjnego wsparcia zwrotnego zrealizują projekty dotyczące poprawy efektywności energetycznej i OZE. Eksperci podkreślają, że tego typu projekty przyczyniają się do zwiększania udziału czystej energii w gospodarce.
Konkurs Poprawa efektywności energetycznej (wraz z instalacją OZE) jest przeznaczony dla średnich przedsiębiorstw, czyli zatrudniających mniej niż 250 pracowników, ich roczny obrót lub całkowity bilans roczny nie przekracza odpowiednio 50 mln i 43 mln EUR.
— Na dofinansowanie mają szansę projekty, których celem jest ograniczenie zużycia energii. Inwestycje przedsiębiorców m.in. w termomodernizację hal produkcyjnych, optymalizację obiegu mediów technologicznych muszą prowadzić do istotnego zwiększenia efektywności energetycznej firm. Minimalne wymagane oszczędności energii dla budynków zakładowych wynoszą 30 proc., natomiast dla linii i procesów technologicznych 10 proc. Możliwe do osiągnięcia oszczędności, a także zakres inwestycji powinien określać tzw. audyt energetyczny ex ante. Bez niego można zapomnieć o otrzymaniu finansowego wsparcia — przestrzega Małgorzata Okularczyk-Okoń, prezes Collect Consulting.
Model finansowy projektu
Obowiązkowymi załącznikami do wniosku o dofinansowanie są ponadto m.in. studium wykonalności i model finansowy przedsięwzięcia. Małgorzata Okularczyk-Okoń tłumaczy, jakie projekty mają największe szanse na uzyskanie dofinansowania. Chodzi przede wszystkim o dobrze przygotowane i gotowe do realizacji. W najlepszej sytuacji są te przedsięwzięcia, które już otrzymały zgodę budowlaną, mają zabezpieczone pieniądze na pokrycie wkładu własnego, a także dokumentację techniczną dla wszystkich elementów inwestycji oraz potwierdzenie o posiadaniu przez wnioskodawcę prawa do dysponowania nieruchomościami.
Grzegorz Kuś, dyrektor w PwC, zwraca uwagę na warunki dofinansowania projektów.
— Łączny budżet konkursu wynosi 101 mln zł, z czego 86 mln zł pochodzi z programu FEnIKS, czyli polityki spójności, natomiast reszta z funduszy NFOŚiGW. Przedsiębiorcy mogą liczyć na nieoprocentowane pożyczki z opcją umorzenia do 49 proc. To finansowanie pochodzi z polityki spójności. Z kolei pożyczki wspierane z NFOŚiGW są udzielane na warunkach rynkowych. Finansowanie przedsięwzięcia z obu źródeł pokryje 100 proc. jego kosztów kwalifikowanych — tłumaczy Grzegorz Kuś.
Przedsiębiorca może liczyć na umorzenie części pożyczki, jeśli zrealizuje projekt zgodnie z warunkami określonymi w dokumencie „Strategia inwestycyjna z elementami biznesplanu w ramach FEnIKS”. Ponadto eksperci NFOŚiGW muszą stwierdzić, że przedsiębiorca osiągnął zakładany efekt ekologiczny projektu wskazany wcześniej w umowie o dofinansowanie.
Audyt energetyczny
Przedstawiciele biznesu mają jeszcze sporo czasu na składanie wniosków o dofinansowanie. Mogą to zrobić do 12 grudnia.
— Nie powinni jednak z tym zwlekać ze względu na dość złożone wymogi formalne konkursu dotyczące m.in. konieczności przygotowania audytu energetycznego — przestrzega Grzegorz Kuś.
Małgorzata Okularczyk-Okoń zwraca uwagę na kryteria konkursu, które są szczególnie istotne do spełnienia przez przedsiębiorców. Dotyczą one uzyskania oszczędności energii, redukcji dwutlenku węgla, zastosowania OZE i rozwiązań wpisujących się w założenia gospodarki o obiegu zamkniętym, a także eliminowania nieefektywnego źródła ciepła i jego wymiany na nowe.
— Spełnienie tych wymogów z pewnością przełoży się na uzyskanie kilku dodatkowych i niezwykle ważnych punktów w łącznej ocenie projektu — uważa prezeska Collect Consulting.
Również do 12 grudnia przedsiębiorcy mogą ubiegać się o dofinansowanie na projekty dotyczące rozwoju OZE, w tym budowy i modernizacji instalacji wytwarzania energii z biometanu i biogazu. Budżet konkursu wynosi 300 mln zł. Mogą w nim startować wszyscy przedsiębiorcy niezależnie od wielkości prowadzonej firmy.
— Zastosowane przez nich technologie i urządzenia w realizowanych przedsięwzięciach powinny być wyprodukowane z w ciągu ostatnich dwóch lat. Również parametry sprawnościowe instalacji spalania biomasy, jeśli chodzi o wytwarzanie energii brutto, muszą być odpowiednio wysokie. Ponadto wnioskodawcy powinni mieć umowę dotyczącą warunków przyłączenia instalacji do sieci elektroenergetycznej, ciepłowniczej lub gazowej — mówi Małgorzata Okularczyk-Okoń.
Zwraca ponadto uwagę na ciekawy sposób finansowania projektów. Dotacja pokryje około 39 proc. kosztów kwalifikowanych przedsięwzięcia. Natomiast pożyczka nieoprocentowana i udzielana na warunkach rynkowych odpowiednio: około 40 i 20 proc.
— Dotacja połączona z preferencyjnym wsparciem zwrotnym, polegającym na spłacie samego kapitału, powinna być zachętą do ubiegania się o finansowanie — podkreśla prezeska Collect Consulting.
Redukcja dwutlenku węgla
Największe szanse na jego otrzymanie mają przedsiębiorcy, którzy w racjonalny sposób uwzględnią wkład funduszy unijnych na pokrycie kosztów kwalifikowanych projektu.
— Eksperci wyliczą, ile unijnych pieniędzy zostało przeznaczonych na planowaną przez wnioskodawcę roczną produkcję 1 MWh energii elektrycznej, cieplnej, paliw gazowych lub biopaliwa. Największy efekt uzyskają przedsiębiorcy, którzy przeznaczą na ten cel najniższą dotację. Jej wysokość będzie również brana pod uwagę w przypadku redukcji dwutlenku węgla uwzględnionej w projekcie, czyli zmniejszania śladu węglowego — wyjaśnia Małgorzata Okularczyk-Okoń.
Wskazuje też kryteria konkursu, które szczególnie warto spełnić. Chodzi o założenie w projekcie utworzenia magazynu energii będącego częścią instalacji odnawialnego źródła energii.
— Przynależność firmy do klastra energii czy zrzeszenie jej w spółdzielni energetycznej, a także realizacja projektu, którego celem jest dążenie do osiągania niezależności energetycznej przez produkcję energii na potrzeby wspólnot lokalnych, może zdecydować o przyznaniu finansowego wsparcia przez NFOŚiGW — podsumowuje Małgorzata Okularczyk-Okoń.