Unijna komisarz ds. stosunków zewnętrznych UE Benita Ferrero-Waldner oceniła w poniedziałek, że negatywne wyniki sondaży na temat przyjęcia konstytucji UE, zwłaszcza we Francji przed referendum przewidzianym na 29 maja, należałoby tłumaczyć "za dużą szybkością" pomyślnego poszerzania Unii Europejskiej.
Zapytana przez austriacki dziennik "Kurier" o eurosceptycyzm przejawiany we Francji, Holandii i Danii, Ferrero-Waldner powiedziała: "Wiele rzeczy idzie za szybko, i to wyjaśnia to odrzucenie. Przyjęliśmy już 10 nowych państw (1 maja ub. roku), dwa kolejne dołączą w roku 2007 (Bułgaria i Rumunia), inne mają perspektywę unijną lub pukają do drzwi UE. Obywatele UE potrzebują czasu na przyswojenie tych nowych ewolucji".
"To kwestia komunikacji. Musimy lepiej wyjaśniać to, co robimy" - dodała była minister spraw zagranicznych Austrii.
Ferrero-Waldner oceniła, że "nie ma alternatywy" w przypadku francuskiego "nie" dla konstytucji UE.