Ferro: przejęcie albo dywidenda

ANP
opublikowano: 2011-03-04 00:00

Zarząd liczy na zwiększenie przychodów po trudnym roku. Przejęcie na ostatniej prostej.

Zarząd liczy na zwiększenie przychodów po trudnym roku. Przejęcie na ostatniej prostej.

Władze Ferro, producenta armatury, mają nadzieję, że na przełomie marca i kwietnia rozstrzygnie się kwestia akwizycji czeskiego Novaservisu, producenta armatury sanitarnej ze średniej półki cenowej.

— Złożyliśmy ofertę wiążącą, choć są też inni oferenci. Pozytywne zakończenie zależy od wielu czynników — mówi Aneta Raczek, prezes Ferro.

Novaservis jest numerem dwa na słowackim i czeskim rynku baterii. Ferro zamierza sfinansować przejęcie z emisji obligacji (do 60 mln zł) i akcji. Prospekt jest w nadzorze.

Jeśli do akwizycji nie dojdzie, spółka wypłaci dywidendę z zysku za 2010 r. Wyniósł 10,2 mln zł (o 5 proc. mniej niż w 2009 r.). Wpływ na to miały ponad trzykrotny wzrost cen miedzi i zmienność kursu dolara, które przełożyły się na zmniejszenie marży.

— Rok 2010 nie należał do łatwych. Budownictwo nie weszło jeszcze w fazę ożywienia. Mimo to udało nam się zwiększyć sprzedaż o 16 proc. do 165,6 mln zł — mówi prezes.

Ferro w większości produkuje na rynek wtórny, czyli remontowy.

— Wciąż więcej sprzedaje się baterii z sektora ekonomicznego. Chcemy się przesunąć w kierunku produktów ze średniej półki — mówi Aneta Raczek.

Według danych BRG Consult za 2009 r., Ferro jest numerem dwa w kraju z udziałem 15,5 proc. rynku baterii. Liderem — z 33,2 proc. udziałów — jest Armatura Kraków.

— Osiągnięta dynamika przychodów daje nam nadzieję, że umocniliśmy pozycję w 2010 r. i zachowaliśmy drugie miejsce. Mamy nadzieję, że dzięki poszerzeniu asortymentu i pozyskaniu nowych klientów uda nam się zwiększyć sprzedaż w tym roku — mówi prezes Ferro.