FIRMY DOCENIAJĄ ARCHIWIZACJĘ
W Polsce sprzedano dotychczas systemy pamięci masowych za 800 mln zł
Choć Polsce wciąż daleko do standardu zabezpieczenia danych obowiązującego na Zachodzie, przeznaczone do tego systemy stają się u nas coraz popularniejsze. Szacuje się, że poziom sprzedaży rozwiązań w klasie pamięci masowych oscyluje w granicach 150 mln USD rocznie (600 mln zł). Firmy przeznaczają na takie rozwiązania od 30 do 60 proc. swoich budżetów na systemy informatyczne. Wkrótce ich wydatki na ochronę danych mogą wzrosnąć nawet dwukrotnie.
Specjaliści oceniają wartość sprzedanych w Polsce pamięci masowych na około 200 mln USD (800 mln zł), co stanowi około 10 proc. całego krajowego rynku IT. Sprzedaż tego typu rozwiązań wzrasta rocznie o około 50 proc.
Według szacunków dystrybutorów, integratorów i producentów, tylko w 1999 r. do polskich przedsiębiorstw trafił sprzęt wartości 150 mln USD (600 mln zł). Największy udział miały przy tym prostsze rozwiązania, takie jak streamery. Macierze dyskowe — rozwiązania najdroższe i najbardziej zaawansowane technicznie — stanowiły kwotowo około 40 proc. całości sprzedaży, a ilościowo zaledwie kilka procent. Ocenę rynku utrudnia fakt, że żadna z firm analitycznych nie prowadzi badań rynku pamięci masowych.
— Zlecenia na badanie rynku pamięci masowych zdarzają się raz na rok lub dwa. Opracowanie takich raportów kosztuje, a większość dystrybutorów sprzętu komputerowego nie jest nimi zainteresowana. Jeśli więc firma analityczna podejmuje się takiego zadania, robi to na zlecenie konkretnego klienta i nie może upowszechniać choćby szczątkowych wyników badań. Tak właśnie było w naszym przypadku. W 1999 roku dostaliśmy jedno zlecenie na opracowanie takiego raportu. Jednak nic więcej nie mogę na ten temat powiedzieć — tłumaczy Grzegorz Chechłacz z Instytutu Rynku Elektronicznego.
Coraz więcej
Trudno jest ocenić zarówno wielkość rynku, jak i wydatki na tego typu rozwiązania.
— Można założyć, że cena narzędzi do archiwizacji oscyluje wokół 30 proc. wartości systemu informatycznego. Na Zachodzie proporcja ta wzrasta do 50-70 proc. Trzeba przy tym zauważyć, że im więcej firma zainwestuje w sprzęt i całą infrastrukturę informatyczną, tym niższe są później koszty jej użytkowania — uważa Grzegorz Reszka z Computer Communication Systems, firmy integratorskiej, zajmującej się m.in. instalacją systemów pamięci masowych firm Hewlett Packard i IBM.
- W przypadku produktów informatycznych zawsze się tak mówi. Nie zawsze jednak tak jest. Często informatyka usprawnia pewne procesy, ale wcale nie obniża ich kosztów — zauważa Grzegorz Chechłacz.
Marcin Kabaj z firmy Polcom, dystrybuującej pamięci masowe takich producentów, jak HP, IBM i Adic, przyjmuje, że na zakup odpowiedniego systemu do archiwizacji firmy stosujące takie rozwiązania przeznaczają od 30 do 60 proc. wartości obsługującego je serwera.
—- W ciągu najbliższych lat, wraz z przyrostem ilości danych, te proporcje wzrosną i na archiwizację firma będzie musiała wydać tyle samo co na serwer — dodaje Marcin Kabaj.
Bardziej strategiczne
Dane nabierają strategicznego znaczenia dla firm, co wpływa na wzrost zainteresowania pamięciami masowymi. Sprzedaż szczególnie wyraźnie wzrosła w 1999 roku, kiedy firmy zaczęły obawiać się utraty danych w związku z problemem 2000 roku. Drugim istotnym czynnikiem dla rozwoju tego rynku w Polsce był fakt pewnego nasycenia systemami wspomagającymi zarządzanie typu ERP. Od 1990 do 1999 roku zawarto w kraju ponad 1 tys. kontraktów na wdrożenia oprogramowania tej klasy.
— Dopiero wdrożenia zintegrowanych systemów do wspomagania zarządzania uświadomiły firmom wagę problemu składowania danych i dostępu do nich. Ilość informacji zbieranych w systemie zaczęła gwałtownie rosnąć. Archiwa dostępne tylko w formie elektronicznej stały się zbyt ważne, by firmy mogły sobie pozwolić na ich utratę. Dla przedsiębiorstw telekomunikacyjnych czy banków nawet kilkugodzinny brak dostępu do danych może oznaczać olbrzymie straty finansowe — tłumaczy Grzegorz Reszka.
Bezpieczeństwo za milion
Mimo to wciąż największą barierą dla tego rynku jest brak świadomości użytkowników. W momencie podejmowania decyzji o zakupie czy wymianie systemu informatycznego zdecydowana większość firm nie bierze pod uwagę konieczności zastosowania rozwiązań do backupu i archiwizacji. Tymczasem zaplanowanie zastosowania takiego systemu już na początkowym etapie budowania infrastruktury informatycznej znacznie ułatwia wybór odpowiedniego modelu zabezpieczenia danych.
Coraz popularniejsze stają się bardziej zaawansowane rozwiązania do archiwizacji. Poza bibliotekami taśmowymi, magnetooptycznymi i macierzami dyskowymi, firmy komputerowe oferują bardzo zaawansowane technologicznie centralne systemy macierzy dyskowych (Enterprise Storage) pracujące w trybie on-line. Najpopularniejszymi systemami tego typu były dotąd macierze z rodziny Symmetrix firmy EMC. W ubiegłym roku na rynek weszły nowe produkty: XP zbudowany na bazie Hitachi przez HP oraz Shark IBM, które mają rywalizować z Symmetrixem. Cały proces archiwizacji i backupu w takich urządzeniach został zautomatyzowany.
— Standardy przechowywania informacji i zarządzania nimi będą odgrywać coraz większą rolę — mówi Mirosław Szturmowicz, dyrektor generalny IBM Polska.
— Istotną rolę w archiwizacji odgrywa nie tylko fakt zabezpieczenia, ale i szybkość dostępu do danych oraz czas przestoju systemu w przypadku awarii — dodaje Grzegorz Reszka.
Enterprise Storage są jednak dostępne tylko dla nielicznych. Ceny takich urządzeń wahają się w granicach 1-1,5 mln USD (4 do 6 mln zł). Najwięcej instalacji — ponad 30 — ma EMC. IBM i HP w ciągu kilku miesięcy sprzedały po kilka systemów.
Ważne oprogramowanie
— Archiwizacja to jednak nie tylko sprzęt, ale i odpowiednie oprogramowanie, które stanowi integralną część systemu —zauważa Marcin Kabaj.
Koszt oprogramowania szacuje się na 10-30 proc. wartości systemu archiwizacji. Większość producentów sprzętu oferuje jednocześnie software do zarządzania procesami archiwizacji. Poza nimi oprogramowanie dostarczają firmy specjalistyczne, jak Legato czy Tivoli.
BRAK ZAINTERESOWANIA: Grzegorz Chechłacz z Instytutu Rynku Elektronicznego informuje, że bardzo rzadko zdarzają się zlecenia na analizę rynku pamięci masowych. Większość dystrybutorów sprzętu komputerowego nie interesuje się tego typu informacjami. fot. Grzegorz Kawecki
REKIN ATAKUJE: Firma IBM, której prezesem w Polsce jest Mirosław Szturmowicz, wprowadziła macierz dyskową Shark pod koniec 1999 r. W ciągu zaledwie kilku miesięcy w polskich przedsiębiorstwach zostało zainstalowanych 7 takich urządzeń. fot. BS
ERP WYMUSZA: Rozwój rynku oprogramowania wspomagającego zarządzanie klasy ERP wymusza na firmach stosowanie rozwiązań do archiwizacji danych. Wkrótce żadna z firm stosujących aplikacje wspomagające nie bedzie w stanie funkcjonować bez „elektronicznych bibliotek”.