W minionym miesiącu padł rekord, jeśli chodzi o liczbę wniosków o postępowanie restrukturyzacyjne, które złożyli przedsiębiorcy – wynika z analizy firmy MGBI. W sumie było ich 361, aż o 42 proc. więcej niż miesiąc wcześniej i o 25 proc. więcej niż rok temu.
Coraz więcej wniosków
Szczegółowa analiza każdego miesiąca tego roku pokazuje, że to pierwszy tak duży wzrost liczby wniosków o restrukturyzację. W porównaniu miesiąc do miesiąca rosły one tylko trzy razy – w lutym o zaledwie o 0,3 proc., w maju o 13,5 proc. oraz w lipcu o 12,7 proc.
– Pierwszy raz w tym roku mamy tak widoczny sygnał trudności, z jakimi borykają się przedsiębiorcy. Dość wysoka była także liczba rozpoczętych już procesów restrukturyzacyjnych. Obserwujemy, że o pomoc w wyprowadzeniu na prostą swojego biznesu zgłasza się w ostatnim kwartale znacznie więcej właścicieli firm niż wcześniej – mówi Sylwia Szerenos, kwalifikowany doradca restrukturyzacyjny w firmie Continuum Restrukturyzacje.
Jej zdaniem największym powodem gorszej sytuacji w przedsiębiorstwach są stale rosnące koszty prowadzenia działalności, w tym nowa wartość wynagrodzenia minimalnego. Ponadto duże obciążenie to opłaty do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
– Coraz wyższe są także koszty energii elektrycznej. Podwyżka ceny za MWh dla firm w przyszłym roku może sięgnąć 25 proc., co dodatkowo pogorszy kondycję sektora małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce – tłumaczy Sylwia Szerenos.
Analiza pokazuje ponadto, że w październiku rozpoczęły się restrukturyzacje 398 podmiotów. Więcej procesów restrukturyzacyjnych uruchomiono jedynie w lipcu (426) oraz w lutym (403).
Upadłości konsumenckie
Znacznie wzrosła też liczba upadłości konsumenckich. W październiku ogłoszono ich aż 1960 , a we wrześniu 1576, aż o jedną czwartą mniej. Przy tym w tym roku wzrost liczby ogłaszanych upadłości notowano tylko dwukrotnie i miały one nieporównanie niższą skalę. W kwietniu było ich o 4,6 proc. więcej niż marcu, a w lipcu o 4,2 proc. więcej niż w czerwcu. Słabsza kondycja konsumentów może być efektem pogarszającej się sytuacji w firmach.
– Spadek kondycji przedsiębiorstw, zwłaszcza z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, często wpływa na możliwości konsumentów. Mowa tutaj przede wszystkim o wzrostach cen powodowanych przez inflację czy rosnące koszty prowadzenia biznesu. Brakuje podwyżek neutralizujących inflację, a mniejszym firmom zdarza się nawet redukować zatrudnienie w obliczu przerastających je kosztów – tłumaczy Sylwia Szerenos.
Ponadto pod upadłością konsumencką często kryją się przedsiębiorcy, którzy zamykają swój biznes i bankrutują jako osoby indywidualne.
W październiku liczba upadłości wśród firm spadła. W minionym miesiącu przedsiębiorcy ogłosili ich tylko 34, o 24 proc. mniej niż we wrześniu.