Firmy wolno rozszerzają funkcje systemów ERP

Karol Wieczorek
opublikowano: 1999-09-27 00:00

Firmy wolno rozszerzają funkcje systemów ERP

Średni czas wdrożenia został skrócony do sześciu miesięcy

WIĘCEJ SPECJALIZACJI: Na funkcjonalność aplikacji Oracle składają się uniwersalne moduły. Niebawem zaczniemy jednak oferować rozwiązania tworzone z myślą o specyfice poszczególnych branż, np. telekomunikacji i sektora finansowego — mówi Grzegorz Kozłowski z firmy Oracle. fot. GK

Dostawcy zintegrowanych systemów wspomagających zarządzanie klasy ERP godzą się z tym, że ich klienci nie wykorzystują pełni możliwości produktów. Najchętniej stosowane są w działach finansowych, dopiero na dalszym planie znajduje się logistyka i produkcja.

Systemy klasy ERP wywodząc się z zastosowań produkcyjnych powinny być stosowane głównie jako narzędzie usprawniania produkcji. Jednak jak pokazują badania firmy badawczo-analitycznej DiS, w praktyce systemy tego typu wdraża się i wykorzystuje głównie tam, gdzie przedsiębiorstwa mogą osiągnąć największe zyski. W przypadku polskich użytkowników jest to więc w pierwszej kolejności księgowość, potem gospodarka materiałowa, a dopiero dalej logistyka i produkcja. Zresztą sami dostawcy oprogramowania klasy ERP przyznają, choć niechętnie, iż większość wdrożeń nadal nie sięga produkcji.

Chcą więcej

— Nasi klienci w pierwszej kolejności wdrażają oczywiście rozwiązania finansowe, ponieważ tam widzą możliwość największych korzyści. Nie jest jednak tak, że to im wystarcza. W następnej kolejności rozszerzają oni funkcjonalność systemu — mówi Renata Szymańska, dyrektor ds. marketingu w firmie SAP Polska.

— Około 30 proc. naszych klientów wykorzystuje aplikacje kompleksowo. Pozostali zdecydowali się na niepełne implementacje, nie wykluczając, rzecz jasna, ewentualnego rozszerzenia funkcjonalności — stwierdza Grzegorz Kozłowski, dyrektor ds. systemów klasy ERP w firmie Oracle.

Czas to pieniądz

Jednym z najistotniejszych czynników decydujących o efektywności wdrożeń systemów wspomagających zarządzanie jest czas wdrożenia. W przypadku rozbudowanych pakietów aplikacji, wdrożenia wymagają bowiem pracy wysoko opłacanych specjalistów, których praca może nawet przekroczyć cenę licencji. Poza tym, im szybciej wdroży się system, tym szybciej firma wykorzystująca go czerpie z niego korzyści.

— Funkcjonuje, moim zdaniem, w pełni prawdziwe powiedzenie, że aplikacje ERP kosztują tyle, ile trwa ich wdrożenie. Dlatego wszyscy dostawcy kładą na ten element szczególny nacisk — mówi Grzegorz Kozłowski.

Dla firmy SAP czas wdrożenia również jest decydującym elementem strategii.

— Nie zgadzamy się z twierdzeniem, że wdrożenia SAP R/3 trwają w nieskończoność. Ostatnio zbadaliśmy średnią długość realizacji kontraktów i okazało się, że czas wdrożenia u jednego klienta to zaledwie sześć miesiecy — tłumaczy Renata Szymańska.