Firmy zapłacą mniej za wynajem
CZAS TO PIENIĄDZ: Większość gruntów w centrach miast jest własnością gmin, sprzedawane mogą być jedynie poprzez przetargi. Trwa to długo, a przede wszystkim utrudnia określenie terminu realizacji transakcji. Firmy wolą rozmawiać z konkretnymi właścicielami — mówi Jerzy Muszyński, szef działu analiz i wycen w agencji Unikat. fot. Małgorzata Pstrągowska
Coraz trudniej znaleźć miejsce na biurowiec w środku miasta. Z dala od centrów powstają parki biznesowe. Spadają ceny wynajmu hal i magazynów.
Rynek nieruchomości w Polsce rozwija się dynamicznie, ale nie równomiernie. Najszybszy wzrost obserwuje się w Warszawie, tutaj też ceny są najwyższe.
Magazyny do remontu
Marek Sochanowicz, prezes zarządu Budexportu, uważa, że sytuacja na rynku nieruchomości dla firm się zmienia, spada popyt na hale i magazyny.
— Do tej pory nie było kłopotów ze zbytem tego typu obiektów, jednak rynek się nasycił. Kiedyś, aby wynająć magazyn, trzeba było zapłacić 10, 12, a nawet 14 dolarów za metr kwadratowy. Teraz wystarczy 7, 8 dolarów — mówi Marek Sochanowicz.
Dodaje on, że w Polsce jest wystarczająco dużo magazynów, wymagają tylko remontu.
Centrum jest drogie
Do niedawna najdynamiczniej rozwijającą się częścią rynku nieruchomości były inwestycje związane z budowaniem biurowców.
— Jest to wynikiem bardzo małej elastyczności. Już kilka lat temu był duży popyt na powierzchnie biurowe, który nie mógł zostać szybko zaspokojony — komentuje Jerzy Muszyński, szef działu analiz i wycen agencji Unikat.
Wskazuje on, że jedną z przyczyn były kłopoty związane z uzyskaniem koniecznych pozwoleń, dokumentów itp. Wydłużało to i tak niekrótki czas realizacji inwestycji. Najlepszą lokalizacją dla biur jest centrum miasta.
Budowanie w śródmieściu jest trudne przede wszystkim ze względu na brak miejsca, konieczność ograniczenia ruchu drogowego.
— Wszystkie te czynniki powodują, że ostateczny koszt wzniesienia biurowca w środku miasta jest bardzo wysoki. Jednak posiadanie budynku w centrum umożliwia osiągnięcie najwyższych cen za wynajem czy sprzedaż — stwierdza Jerzy Muszyński.
Sama lokalizacja nie zapewnia sukcesu, bardzo ważne jest sąsiedztwo. Odpowiednie otoczenie może znacznie podnieść prestiż budynku.
— Biurowiec Ilmetu w Warszawie jest bardzo ładny, ale znajduje się między mało estetycznymi kamienicami — zauważa Jerzy Muszyński.
Polskie Wall Street
Brak miejsca oraz wysokie ceny działek przyczyniły się do budowania poza centrami miast parków biznesowych. Tworzą je skupione w jednym miejscu siedziby firm, restauracje, sklepy, odziały banków itp. Kompleksy takie powstają najczęściej przy głównych drogach.
Zmiana warty
Na rynkach wschodzących, takich jak polski kilka lat temu, najbardziej aktywni są biznesmeni, którzy lubią ryzyko.
— Jeżeli trudno jest przewidzieć, co wydarzy się za pięć lat, trzeba inwestycję przeprowadzić tak, aby zwróciła się jak najszybciej — wyjaśnia Jerzy Muszyński.
Do niedawna w Polsce budowali przede wszystkim tacy właśnie inwestorzy. W tej chwili, gdy ryzyko znacznie się zmniejszyło, także inne firmy pojawiają się w naszym kraju.
Zdaniem Jerzego Muszyńskiego, jeśli polska gospodarka będzie nadal się rozwijać w obecnym tempie, można spodziewać się wzrostu na rynku nieruchomości.
— Być może wejście naszego kraju do Unii Europejskiej spowoduje wzrost zapotrzebowania na powierzchnie biurowe — przypuszcza Jerzy Muszyński.
Marcin Bołtryk, JP