Firmy znowu chcą się rozwijać

Marta Walczak
opublikowano: 2011-06-08 10:57

Po dwóch latach zastoju banki obserwują wzrost popytu na kredyty inwestycyjne wśród małych i średnich firm.

 

Choć początek roku tego nie zapowiadał, drugi kwartał 2011 r. pokazuje, że nastąpił przełom w polskich inwestycjach. Banki dostrzegają wzrost popytu na kredyt ze strony firm już od kilku miesięcy. Według najnowszych danych banku centralnego, w kwietniu wartość kredytów udzielonych firmom była wyższa o ponad 6 proc. niż rok wcześniej.

Jest lepiej

— Przez długi czas po kryzysie polskie firmy wstrzymywały się z inwestycjami. Z naszych danych wynika, że przedsiębiorcy nie są pewni czy popyt na ich produkty i usługi odbuduje się w wystarczającym stopniu. Inni wskazywali, że poczynili poważne inwestycje w okresie boomu z lat 2006- -08 i na razie nie potrzebują dodatkowych mocy produkcyjnych. Na szczęście okazało się, że ożywienie jest dynamiczne, szybko rozwija się też gospodarka naszego największego partnera handlowego, czyli Niemiec. Co więcej, wykorzystanie potencjału produkcyjnego przekroczyło 80 proc., a to oznacza, że trzeba myśleć o jego ponownym zwiększeniu — mówi Jan Czeremcha, wiceprezes Raiffeisen Bank Polska.

Zdaniem ekspertów, firmy przeznaczaną większość pieniędzy z kredytu na odnowę parku maszynowego. Zastój tego typu inwestycji w ostatnich latach wywiera na nich presję, aby zająć się modernizacją właśnie teraz. Niektórzy przedsiębiorcy jednak wciąż mają obawy przed zaciąganiem długu w banku. Inni natomiast czekają na jeszcze lepsze warunki finansowania.

— W dalszym ciągu obserwujemy powściągliwość w inwestycjach zwiększających moc produkcyjną czy rozszerzających działalność. Niepewność na rynkach międzynarodowych nadal odbija się na aktywności krajowej. Może w tym pomóc nowelizacja ustawy o kredycie technologicznym. Wiele firm czekało z inwestycjami na nową ustawę i prostsze procedury, a także na większą dostępność finansowania. Jest duża szansa, że druga połowa roku przyniesie ożywienie na rynku inwestycji, szczególnie tych nastawionych na wprowadzanie nowych technologii. To ważne projekty, bo pozwalają na skok technologiczny i uzyskanie przewagi konkurencyjnej — tłumaczy Filip Mazurek, kierujący zespołem zarządzania produktami w departamencie marketingu bankowości przedsiębiorstw w Banku Millennium.

Na co pieniądze?

Do najczęstszych powodów, dla których firmy zaciągają kredyty inwestycyjne, oprócz odnowy parku maszynowego, należy rozbudowa mocy wytwórczych. Kredyty inwestycyjne są teraz stosunkowo tanie i łatwo dostępne, zwłaszcza dla firm o ugruntowanej i stabilnej pozycji rynkowej.

— Banki są szczególnie przychylne firmom z sektora energetyczno-paliwowego. Ze względu na swoją dynamikę, chłonność kapitałową i strategiczny charakter jest on szczególnie chętnie finansowany przez banki — mówi Beata Majcher-Jucha, dyrektor operacyjny w Banku Pekao.

Oprócz tego, banki często finansują inwestycje samorządowe i rządowe w ramach projektów infrastrukturalnych, transportowych i towarzyszących EURO 2012. Jan Czeremcha twierdzi, że większa część inwestycji to ciągle zasługa sektora publicznego.

— Obserwujemy rosnące zainteresowanie finansowaniem projektów w dziedzinie energetyki odnawialnej z uwzględnieniem tych opartych o formułę "project finance". Dotyczy to szczególnie energetyki wiatrowej i elektrowni wykorzystujących biomasę w tym również biogazowi — dodaje Beata Majcher -Jucha.