Fiskus odpuszcza automatom

Bartek GodusławskiBartek Godusławski
opublikowano: 2016-06-14 22:00

Rejestracja obrotów w maszynach vendingowych jeszcze poczeka. Fiskus nie ma pomysłu, jak ją wprowadzić — twierdzi branża i udziela rad.

Tylko do końca roku obowiązuje rozporządzenie Ministerstwa Finansów (MF), które zwalnia branżę vendingową z obowiązku rejestracji obrotów. To znaczy, że od przyszłego roku automaty powinny przejść fiskalną rewolucję. Resort nie śpieszy się jednak z nowymi obowiązkami dla operatorów.

Flickr

— Obecnie trwają prace nad rozporządzeniem w sprawie zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących na kolejny okres od 1 stycznia 2017 r. — informuje biuro prasowe MF.

Zapewnia, że nic nie powinno się zmienić. Dla branży nie jest to niespodzianka. Firmy mają już pomysł, jak dostarczyć fiskusowi potrzebne dane, ale na zmiany potrzeba trochę czasu.

— To oczywiste, że okres zwolnienia będzie wydłużony, bo obecnie brak innych rozwiązań i możliwości technicznych. Spotkanie zespołu roboczego z MF odbyło się półtora miesiąca temu i resort nie był w stanie zaproponować innego rozwiązania. Nasze propozycje — moduły do automatów czy telemetria — wymagają czasu. Ich wprowadzenie potrwa co najmniej kilka miesięcy — mówi Aleksander Wąsik, prezes Polskiego Stowarzyszenia Vendingu (PSV).

Sprawa dotyczy blisko 60 tys. automatów, które według stowarzyszenia generują niemałe, bo sięgające około 50 mln zł miesięcznie, obroty. Przedstawiciele biznesu vendingowego zwracają uwagę, że w całej Europie rozpoczął się już proces fiskalizacji automatów — w najbliższym czasie przeprowadzą go Włosi. Branża zdaje sobie sprawę z tego, że prędzej czy później też będzie musiała ewidencjonowaćsprzedaż — zwłaszcza że przy Świętokrzyskiej analizowany jest pomysł rejestracji on-line całej sprzedaży detalicznej.

„PB” pisał, że rozwiązanie może wejść w życie najwcześniej w 2018 r. i wymaga od sprzedawców nakładów inwestycyjnych na dostosowanie kas fiskalnych. Nad Wisłą operatorzy widzą dwa sposoby rozwiązania problemu, z których jeden mógłby przetrzeć szlak do rejestracji całej sprzedaży detalicznej — także w tradycyjnym handlu.

PSV dostał sygnał od producentów kas fiskalnych, że przygotują specjalne moduły do automatów. Szkopuł w tym, że mogą nie pasować do urządzeń starszego typu, które stanowią prawie jedną trzecią rynku. Dlatego coraz więcej jest głosów, że trzeba opracować nowe rozwiązania i postawić na telemetrię, która pozwoli mierzyć wielkość i wartość handlu.

— Optymalnym rozwiązaniem jest certyfikacja systemów usługodawców telemetrii, tak aby dane, które przekazują klientom, były też automatycznie eksportowane do MF — uważa Andrzej Nartowicz, członek zarządu Ideal Group, która zajmuje się m.in. dostarczaniem automatów sprzedażowych. Jego zdaniem, to najmniej kłopotliwe dla operatorów, a certyfikacją może się zająć fiskus.

Przedstawiciele Ideal Group podkreślają, że ich propozycja wychodzi naprzeciw Jednolitemu Plikowi Kontrolnemu ( JPK), wdrażanemu przez MF dla wszystkich podmiotów gospodarczych. JPK ma ukrócić oszustwa w VAT. Co zyska vending? Lepiej będzie tym, którzy uczciwie przyznają się, ile sprzedają, i płacą podatki. W teorii więc rejestracja handlu wyrówna szanse operatorów i rozjaśni szarą strefę, w której cieniu działa część branży. Skutek uboczny może być taki, że niektórych nie będzie stać na nowe rozwiązania czy automaty, co przyspieszy konsolidację branży. [BG] © Ⓟ